Reklama

Afryka

Dyskusja o kobietach w społeczeństwie i Kościele

Potencjał kobiet w parafiach nie jest dobrze wykorzystywany – podkreślały uczestniczki spotkania „Kraków czyta Jana Pawła II – o godności kobiety”, zorganizowanego przez Instytut Tertio Millennio. Jak zauważyły, parafie, które nie angażują kobiet, nie będą budowały wspólnoty i spełniały swojej roli.

[ TEMATY ]

kobieta

kobiety

Evgeny Atamanenko/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Konferencja odbyła się z okazji 30-lecia ogłoszenia Listu Apostolskiego Jana Pawła II „Mulieris Dignitatem” (O godności i powołaniu kobiety) i 100-lecia przyznania kobietom biernych i czynnych praw wyborczych. Dyskusję, podzieloną na trzy bloki tematyczne, prowadził ks. dr hab. Marcin Godawa.

O roli kobiety w Kościele mówiły psycholog i dr filozofii Justyna Melonowska oraz dr teologii Elżbieta Wiater. Przypomniała ona, że Jan Paweł II zwracał uwagę na fakt, że na początku Objawienia w Nowym Testamencie stoi kobiece „fiat”. – Kobieta jest pierwszą osobą, która doświadcza tej tajemnicy – podkreślała prelegentka. Podała również przykład Marii Magdaleny, która przyniosła apostołom wiadomość o pustym grobie. – Jest coś proroczego w tym, jak reagują na jej słowa. Oni jej nie wierzą. Zostaje sama, niewysłuchana i ten motyw w życiu wielu kobiet w Kościele będzie się powtarzał – oceniła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Justyna Melonowska podkreślała, że cała historia chrześcijaństwa jest pytaniem o kobiety i można w niej znaleźć zarówno przykłady obrony godności kobiety i jej powołania, jak i wyrządzanych krzywd. Zwróciła uwagę, że papież w swoim dokumencie opisuje wiarę ewangelicznych kobiet jako „autentyczny rezonans umysłu i serca”. Przypomniała, że Jan Paweł II „stanowczo zabraniał kobietom maskulinizacji”, której przykładem jest walka o równouprawnienie. Jednocześnie zachęcał, by kobiety wchodziły w życie społeczne, publiczne i polityczne.

O miejscu kobiet w życiu publicznym dyskutowały w drugiej części spotkania Brygida Grysiak z TVN24 oraz dr Marta de Zuniga z Instytutu Kultury Polskiej w Londynie. – Musimy dziś zapytać, gdzie jesteśmy, jako katoliczki i kobiety konserwatywne, w debacie publicznej? Czy nas głos jest słyszalny? – zastanawiała się publicystka. Jej zdaniem, warto pytać o to, czy kobiety wierzące wykorzystują zdobycze ruchu feministycznego i czy potrafią mówić swoim głosem, a nie głosem „z ambony”. Wyznała również, że jej pragnieniem jest, aby wśród katoliczek było wiele „mocnych, silnych i odważnych” kobiet.

Reklama

Brygida Grysiak przyznała, że największą siłę i pewność siebie dało jej macierzyństwo. – W moim życiu dwie wartości dają mi wolność: macierzyństwo i wiara w Chrystusa – dodała. Według niej, równie ważne jak aktywność publiczna jest „uprawianie własnego ogródka”, czyli bycie „tu i teraz” w swoich życiowych rolach oraz umiejętność docenienia kobiecej intuicji. – Kobiece interwencje rozwiązały wiele konfliktów – przekonywała.

Uczestniczki dyskusji zgodziły się z tym, że w przestrzeni publicznej potrzebne jest dziś kobiece świadectwo wiary. Ich zdaniem, potencjał kobiet w Kościele nie jest dobrze wykorzystywany, co widać zwłaszcza w parafiach, gdzie, według de Zunigi, zaangażowanie kobiet sprowadza się często do „upieczenia szarlotki i sprzątania kościoła”. – Jeśli dziś parafie nie budują wspólnoty i nie wypełniają swojej roli, to dlatego, że nie angażują kobiet, które mogłyby wypełnić je treścią – podkreślała.

Ostatni blok poświęcony był macierzyństwu. Szefowa portalu Stacja7 Aneta Liberacka mówiła o służebności kobiet i podkreśliła, że dziś jest duży problem z tym pojęciem. Dąży się do równouprawnienia, walczy się, by kobiety nie zostały wtłoczone w model służenia, który kojarzy się z wykorzystywaniem, zapominając przy tym, że służba to „wypełnienie misji, która daje szczęście i spełnienie w życiu”. – Tego uczy Maryja, która jako Służebnica wypełnia misję Jezusa – dodała Liberacka. Podkreśliła również, że nie ma macierzyństwa bez ojcostwa i nie wolno odsuwać mężczyzn od wychowania dzieci. Przyznała jej rację blogerka Natalia Białobrzeska. – Warto postawić na partnerstwo – stwierdziła.

„Kraków czyta Jana Pawła II” to projekt Instytutu Tertio Millennio. Jego celem jest ponowne odkrycie i zgłębienie nauczania Jana Pawła II i zauważenie jego ciągłej aktualności. W ramach cyklu nad fragmentami pism polskiego papieża podejmują dyskusję znane osoby z życia publicznego.

2018-12-02 13:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Artemida Efeska

Trzy lata upłynęły od czasu, gdy apostoł Paweł przybył do Efezu i obmyślał właśnie plan podróży powrotnej (z trzeciej wyprawy misyjnej) do Jerozolimy, gdy niespodzianie i szybko następujące wydarzenia zmusiły go do zmiany zamierzeń (Dz 19,21-41). A wszystko dokonało się z powodu kultu greckiej bogini Artemidy (rzymskiej Diany), z którego słynął Efez. Świątynię greckiej bogini zaliczano do siedmiu cudów starożytnego świata. Artemida była siostrą bliźniaczką Apollina, córką Zeusa i Leto, boginią łowów i wieczną dziewicą. Zazwyczaj przedstawiano ją w krótkiej tunice, trzymającą łuk i kołczan ze strzałami, jednak w Efezie (jako patronka miasta) miała inny wizerunek. Była boginią płodności o wielu piersiach, opiekunką rodzących kobiet i nowo narodzonych dzieci. Za czasów pobytu Pawła w Efezie kult Artemidy znajdował się w pełnym rozkwicie, z czego mieszkańcy miasta czerpali niemałe korzyści. Zwłaszcza złotnicy, trudniący się wyrobem miniaturowych świątyń i figur Artemidy Efeskiej na użytek licznie przybywających pielgrzymów, czuwali nad tym, aby nic nie zamąciło tego stanu rzeczy. Na ich czele stał Demetriusz, dający możność zatrudnienia i zarobkowania wielu drobniejszym rzemieślnikom i sprzedawcom jego wyrobów. Widocznie liczba nawróceń, za sprawą działalności Pawła, była tak znaczna, że Demetriusz zląkł się o dalsze losy swego przedsiębiorstwa, a łącząc przemyślnie interes z rzekomą pobożnością, wszczął w mieście akcję przeciw Apostołowi, chcąc za wszelką cenę położyć kres jego działalności. Spowodował tak wielkie zamieszanie w mieście, że tłum porwał dwóch współpracowników Pawła, Gajusa i Arystarcha, i zaprowadził do teatru, aby tam rozważyć sprawę. W teatrze zgromadzenie przekształciło się w jeszcze większe zbiegowisko ludzi, nieświadomych istotnych celów zebrania. Nie dopuszczono do głosu Żyda Aleksandra, gdy ten zamierzał przemówić do zgromadzonych. Tłum przez dwie godziny wykrzykiwał: „Wielka Artemida Efeska!”. Z największym trudem tłum został uspokojony przez miejskiego sekretarza, który stwierdził, że Paweł i jego uczniowie nie popełnili wobec kultu Artemidy żadnego bluźnierstwa ani świętokradztwa. Nie mają wobec tego żadnego powodu, by wszczynać protest. Paweł zaś, pożegnawszy się ze swoimi uczniami, wyruszył w drogę do Macedonii.

CZYTAJ DALEJ

„Przysięga Ireny”. Zmieniaj świat swoją odwagą!

2024-04-19 08:14

[ TEMATY ]

film

Mat.prasowy

To prawdziwa historia oparta na faktach z życia Ireny Gut-Opdyke, która z narażeniem życia ratowała Żydów ukrywających się po likwidacji getta. To przejmująca opowieść o zachowaniu człowieczeństwa w nieludzkich czasach II wojny światowej.

Premiera w polskich i amerykańskich kinach już 19 kwietnia.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję