Z ks. Bogdanem Piekutem, diecezjalnym duszpasterzem dzieci i młodzieży, rozmawia Piotr Jackowski
Piotr Jackowski: - Jak wygląda struktura diecezjalnego duszpasterstwa dzieci i młodzieży?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ks. Bogdan Piekut: - Naszym podstawowym zadaniem jest koordynowanie działań w tym zakresie, podejmowanych na płaszczyźnie diecezjalnej, rejonowej, dekanalnej i parafialnej. Mamy swoich przedstawicieli w terenie, którymi są duszpasterze rejonowi i dekanalni. Spotykamy się kilka razy w roku, planując naszą pracę, omawiając problemy i wyciągając wnioski na przyszłość.
- Nad którymi przedsięwzięciami sprawuje Ksiądz pieczę osobiście?
- Jako przykład podam organizowanie diecezjalnego spotkania młodzieży na Świętym Krzyżu oraz pielgrzymki maturzystów na Jasną Górę. Dużo czasu zajmuje mi przygotowywanie olimpiad i konkursów dla dzieci i młodzieży. Najciekawszym jest konkurs biblijny, jak również olimpiada liturgiczna.
Reklama
- Duszpasterstwo zachęca do uczestnictwa w pielgrzymkach. Ich celem są nie tylko ośrodki polskie, lecz także zagraniczne. Dokąd mogą się udać młodzi ludzie, pragnący wyruszyć na europejskie szlaki?
- Aktualnie przygotowuję wyjazd do Lizbony na Europejskie Dni Młodzieży, organizowane przez braci z Taizé. Mam nadzieję, że w naszej diecezji znajdzie się przynajmniej 50 chętnych osób. Ponadto istnieje możliwość uczestnictwa w Światowych Dniach Młodzieży w Kolonii, o czym duszpasterstwo szeroko informuje.
- Czy mógłby Ksiądz wspomnieć o rekolekcjach, na które duszpasterstwo kładzie szczególny nacisk?
- Rekolekcje dla dzieci i młodzieży mają różny model. Organizujemy je zarówno w szkołach, jak i parafiach. Wielką wagę przykładamy do rekolekcji zamkniętych, pozwalających oderwać się od codzienności. To dzięki nim młody człowiek odkrywa, że życie bez niszczących mass mediów, komputera i walkmana jest możliwe. Ma także szansę poznać wartość bycia we wspólnocie.
- O czym powinien pamiętać duszpasterz, chcący osiągnąć sukces wychowawczy w pracy z dziećmi i młodzieżą?
- Podstawą działania jest bycie z młodym człowiekiem w różnych sytuacjach. Wspólne przebywanie pozwala duszpasterzowi poznawać młodzież, a tej z kolei katecheta staje się bliższy. Warto pojechać ze swymi podopiecznymi na wycieczkę, zagrać z nimi w piłkę... Ważne, aby - pomimo zmęczenia i nawału obowiązków - znajdować czas na takie przedsięwzięcia.
- Kłopotem wielu młodych ludzi staje się wewnętrzne rozdarcie. Jak Ksiądz patrzy na ten problem?
- Często młodzież miewa dwa światy - jeden własny, a drugi na pokaz. Niestety, różnią się one od siebie całkowicie. Nic dziwnego, że kiedyś następuje pęknięcie na tej linii, bo w takim rozdarciu nie da się żyć. Aby do takiej sytuacji nie dopuszczać, trzeba wychowywać całego człowieka, mając na względzie jego duszę i ciało.
- Od dłuższego czasu niepokojem napawa fakt, iż coraz mniej młodzieży uczestniczy czynnie w życiu Kościoła...
- Zawsze staram się patrzeć na młodzież pozytywnie i widzieć jej dobre strony. Myślę, że większość młodych ludzi w naszej diecezji to osoby o szlachetnych sercach. Mamy jednak grupę młodzieży zagubionej, odchodzącej od Kościoła. Niestety, ostatnimi laty to zjawisko przybiera na sile. Jego przyczyną nie są problemy na linii młody człowieka - wiara, lecz młody człowiek - Kościół. Wielu dzisiejszych nastolatków poszukuje wspólnoty nie wiedząc, gdzie ją odnaleźć. Owe dążenia nie prowadzą ich do Kościoła, który - jako wspólnota - jest dla nich zupełnie nieczytelny. Dlatego trzeba wychodzić im naprzeciw, pokazując możliwości znalezienia sobie miejsca w parafii.
- Szansą na rozwiązywanie problemów młodego pokolenia staną się przedsięwzięcia związane z Rokiem Rodziny. Jakie inicjatywy podejmie duszpasterstwo dzieci i młodzieży?
- W naszych działaniach zaakcentujemy mocno rolę rodziny w wychowaniu i rozwoju młodego człowieka. Ten temat zostanie podjęty na rekolekcjach, pielgrzymkach, spotkaniach młodzieżowych, w konkursie biblijnym... Włączymy się także aktywnie w przygotowanie i przeprowadzenie Diecezjalnego Kongresu Rodziny.
- Dziękuję Księdzu serdecznie za rozmowę.