W spotkaniu wzięło udział blisko 2800 młodych. Organizatorem wydarzenia był Wydział Nauki Katolickiej Kurii Metropolitalnej w Przemyślu.
Przewodnicy
Pielgrzymka, której towarzyszyło hasło „Maryjo, Tyś naszą nadzieją”, odbyła się w piątek 17 października. Uczestnicy najpierw wzięli udział w zawiązaniu wspólnoty i wysłuchali okolicznościowej konferencji, którą wygłosił ks. dr Łukasz Dziedzic. Następnie wraz z metropolitą przemyskim wyruszyli na wały jasnogórskie, aby uczestniczyć w nabożeństwie Drogi Krzyżowej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia o godz. 18.30, której przewodniczył abp Adam Szal. Hierarcha zachęcił zebranych, aby wzbudzili sobie szczególną intencję: o dobrych życiowych przewodników. – Dzisiaj proponuję, aby popatrzeć na tych przewodników, którymi jest sam Chrystus, Najświętsza Maryja Panna, św. Paweł, ale także i patron dnia dzisiejszego – św. Ignacy Antiocheński – powiedział arcybiskup.
Bóg na pierwszym miejscu
Reklama
W okolicznościowej homilii metropolita przemyski podkreślił, że prawdziwe szczęście wiąże się z postawieniem Boga i Jego spraw na pierwszym miejscu we własnej hierarchii wartości. W tym kontekście abp Szal pytał młodych, czym dla nich jest szczęście. – Jaką mam hierarchię wartości? Co dla mnie jest wartością? – stawiał pytania. – W obecnej kulturze współczesnej mamy bardzo różną hierarchię wartości, opartą o nasz światopogląd, o wyznawaną przez nas wiarę – dodał.
Metropolita przemyski zachęcił maturzystów do refleksji nad własną hierarchią wartości. Zapytał, czy Pan Bóg i Jego sprawy są dla nich najważniejsze, czy też cywilizacja miłości, o której mówił św. Jan Paweł II. – Ta cywilizacja miłości polega na tym, że najważniejsza jest osoba nad rzeczą. Najważniejsza jest etyka nad techniką. Najważniejsze jest być nad tym, by mieć. Najważniejsza jest miłość przed sprawiedliwością – przypominał metropolita przemyski.
Na zakończenie abp Szal życzył młodym, aby byli szczęśliwi. – Jak rozumiemy to szczęście, to już zależy od każdego z nas – podkreślił kaznodzieja. – Oby każdy z nas był szczęśliwy, tak jak szczęśliwi byli: Matka Najświętsza, św. Paweł, św. Ignacy Antiocheński i nasi święci patronowie – podkreślił hierarcha.
Obecność Matki Bożej
Po Apelu Jasnogórskim młodzież z archidiecezji przemyskiej wzięła udział w nabożeństwie różańcowym „Różaniec to skarb, który trzeba na nowo odkryć” (Jan Paweł II), które przygotował i poprowadził ks. Marcin Wilk, duszpasterz młodzieży archidiecezji przemyskiej.
Reklama
Tegoroczni maturzyści Zespołu Szkół Elektronicznych i Ogólnokształcących w Przemyślu podkreślają, że w większości pierwszy raz w życiu byli na Jasnej Górze. – W sanktuarium, tłumy pielgrzymów… to wywierało na mnie ogromne wrażenie. Pierwszy raz w życiu patrzyłem z bliska i byłem obecny wśród tak wielu ludzi, którzy przybywają tu ze swoimi sprawami, prośbami i podziękowaniami. W tym miejscu czuć obecność Matki Bożej – mówi Jakub, tegoroczny maturzysta. – Dla mnie to kolejny, ważny pobyt w tym sanktuarium – dzieli się Mateusz, maturzysta z tej samej szkoły.
Wyznanie wiary
– Pielgrzymka maturzystów to ciekawe przeżycie i doświadczenie. Bardzo bogaty program: konferencja, Droga Krzyżowa na wałach jasnogórskich, Eucharystia w bazylice, Apel w kaplicy i Różaniec. Wszystko to pozwalało lepiej przeżyć czas, dobrze go wykorzystać, zastanowić się i wtopić w modlitwę zanoszoną na miejscu, gdzie bije Serce Matki – podkreśla Mateusz. – Dla mnie to czas refleksji nad przyszłością życia i zawierzenia wszystkiego Bogu przez Maryję. Szczególnym dla mnie momentem była Eucharystia, podczas której uświadomiłem sobie wiele sytuacji w moim życia, z których mogłem czerpać radość i doświadczyć pociechy ducha – dodaje maturzysta.
Z kolei Jakub najbardziej przeżył nabożeństwo Drogi Krzyżowej. – Na mnie ogromne wrażenie wywarły same stacje Drogi Krzyżowej, ich monumentalność, ale do tego zewnętrznego obrazu dołączyły rozważania czytane przez młodzież. Wiele tych zdań zapadło w moją pamięć – zaznacza maturzysta z Przemyśla.
Obydwaj maturzyści podkreślają, że ważnym doświadczeniem dla młodego człowieka było spotkanie swoich rówieśników, którzy tak licznie przyjechali na Jasną Górę. – Rozpoznawałem wśród nich wielu przyjaciół z oazy młodzieżowej, ale doświadczałem także tego, że tak wielu młodych nie wstydzi się publicznie wyznać wiarę i czynią to z prawdziwą radością – mówi Mateusz. – Pod względem fizycznym to czas bardzo intensywny, znaczny wysiłek, a nawet zmęczenie. Ale to na pewno czas wartościowy i nie zmarnowany – dodaje Jakub.
Uczniowie zachęcają przyszłorocznych maturzystów do udziału w pielgrzymowaniu. – To piękne wydarzenie w życiu – podkreślają młodzi z Zespołu Szkół Elektronicznych i Ogólnokształcących w Przemyślu.
