Objawienia w Gietrzwałdzie, małej wiosce na Warmii, trwały od 27 czerwca do 16 września 1877 r. Matka Boża ukazała się 13-letniej Justynie Szafryńskiej i o rok młodszej Barbarze Samulowskiej. Na zadane pytanie kim jest, odpowiedziała: „Jam jest Najświętsza Maryja Panna Niepokalanie Poczęta”. Gdy dziewczynki zapytały, czego Pani sobie życzy, usłyszały: – „Chcę, abyście codziennie odmawiały Różaniec”. Maryja rozmawiała z dziewczynkami po polsku, posługując się gwarą warmińską. Podczas objawień wskazała na znaczenie Mszy św. jako najważniejszej modlitwy Kościoła. Prosiła, by wybudować kapliczkę i umieścić w niej figurkę; pobłogosławiła źródełko, z którego pielgrzymi do dziś czerpią wodę mającą właściwości lecznicze. Dziewczynki widziały Maryję po raz ostatni 16 września 1877 r., w dniu poświęcenia figury Matki Bożej; zmówił ją proboszcz ks. Augustyn Weischel. Jeszcze w czasie objawień biskup warmiński Filip Krementz powołał komisje teologiczną i lekarską, mające zbadać charakter zdarzenia; obie wydały pozytywne opinie. Jednak z powodu sytuacji społeczno-politycznej (zabory, wojny, komunizm), dopiero 1 września 1977 r. biskup warmiński Józef Drzazga zatwierdził objawienia w Gietrzwałdzie jako „oparte na wiarygodnych faktach, których nadprzyrodzonego charakteru nie da się wykluczyć”.
Reklama
Podczas pobytu w sanktuarium (25-27 lipca) lubelscy pielgrzymi z zainteresowaniem wysłuchali opowieści o objawieniach, a także modlili się przed łaskami słynącym obrazem Matki Bożej. Dziękowali za 46 lat działalności Legionu Maryi w Polsce, prosząc o dalszy jego rozwój oraz o beatyfikację sług Bożych: Franciszka Duffa, Edel Quinn, Alfiego Lambe, a także rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego br. Anatola Kaszczuka, założycieli Legionu Maryi. Uczestniczyli we Mszy św., po której odprawili nabożeństwo Drogi Krzyżowej na gietrzwałdzkiej Kalwarii. Podniosłym wydarzeniem religijnego wyjazdu był jubileuszowy akt zawierzenia Legionu Maryi Matce Bożej Gietrzwałdzkiej, którego dokonała prezydent regii Anna Jargiło. Dziękując Bogu za 46 lat Legionu, zawierzyła Niepokalanemu Sercu Maryi wszystkich legionistów, kierowników duchowych i tych, do których są powołani, aby nieść Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie. – Spraw, o Pani, by nasze rodziny, parafie i cała Ojczyzna były rzeczywistym Królestwem Twego Syna i Twoim – powiedziała ze wzruszeniem. Dopełnieniem było wspólne zaśpiewanie hymnu legionowego (Hej, w górę serca).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W programie pielgrzymki uwzględniono pobyt w parafii Anatola Kaszczuka oraz nawiedzenie jego grobu w Szymonowie. Modląc się przy grobie br. Anatola, pątnicy dziękowali za utworzenie Legionu Maryi w Polsce oraz jego pracę apostolską. Wyrazili wdzięczność za Jerycha Różańcowe, których był inicjatorem i organizatorem. Jak wspominała Elżbieta Włodarczyk, znająca osobiście br. Anatola, był on zaangażowany w życie parafii. Chętnie opowiadał o swoich podróżach apostolskich po świecie, sprowadzał figurki Matki Bożej Fatimskiej i rozdawał je mieszkańcom, drukował plakaty zachęcające do odmawiania Różańca.
Za 2 lata, w 180. rocznicę objawień, w Gietrzwałdzie planowana jest wielka uroczystość z udziałem papieża Leona XIV, duchowieństwa oraz pielgrzymów z Polski i ze świata. Legioniści z Lublina też pragną uczestniczyć w tych wydarzeniach.