Na zimowe półkolonie, związane tematycznie z filmem Kraina lodu, zapraszają wrocławscy salezjanie. Od 13 do 17 lutego zapewniają dzieciom atrakcyjne zajęcia sportowe, taneczne, gry, warsztaty, a wszystko w duchu św. ks. Bosko. – Każde półkolonie mają dla nas również aspekt formacyjny – nie tylko zabawa, ale też wartościowe treści, formacja. Dzieci budują swój świat przez to, co otrzymują z zewnątrz, przez treści, które odbierają. Do filmu przygotowany został konspekt, na nim jest też oparta praca w grupach, zadania, zabawy. Staramy się, żeby podczas ferii oprócz odpoczynku dzieciaki mogły popracować nad sobą, zastanowić się nad pewnymi wartościami – tłumaczy salezjanin ks. Bartosz Mikuła.
Reklama
Każdy dzień ferii z salezjanami rozpocznie się o godz. 8 od integracji i Eucharystii. – Później film i praca w grupach, posiłek, a dalej tańce, gry, zabawy. Ważne są dla nas słowa św. Jana Bosko, który mówił, „gdzie żywe jest boisko, tam nie ma miejsca dla złego ducha”. Zaplanowaliśmy także wyjście na lodowisko i do Teatru Lalek. Na miejscu odbywać się będą warsztaty, m.in. „na słodko”, czyli robienie czekolady, lizaków, ciasteczek czy warsztat przygotowania popularnych wśród dzieci slimów. Planujemy też bal karnawałowy i Tombolę (loterię fantową) – jednym słowem atrakcji jest bardzo wiele i dzieciaki na pewno nie będą się nudzić – mówi ks. Mikuła. Gorąco zachęca do zapisów, które trwają do 6 lutego. Więcej informacji na fanpage@Oratorium Arka i pod numerem telefonu 722122320.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Radość na twarzach
Jak podkreśla ks. Bartosz, który prowadzi we Wrocławiu Oratorium Arka, salezjanie także podczas ferii starają się tworzyć przestrzeń rozwoju dla dzieci i młodzieży: – Nasz salezjański charyzmat opiera się właśnie na pracy z młodymi, tak, by poczuli, że są kochani. Ksiądz Bosko powtarzał zawsze, że oratorium ma być jak dom, ma być jak kościół i ma być jak szkoła i boisko. Oczywiście przygotowanie takich półkolonii wiąże się z dodatkowymi obowiązkami, zaangażowaniem, ale wystarczy spojrzeć na uśmiechy dzieci, które cieszą się, że mogą być na półkoloniach – to wystarczy. Radość na ich twarzy, zmiana zachowania, postawy, ich rozwój. Dzieci mogą nabywać nowe umiejętności, zawiązywać nowe przyjaźnie. Za ks. Bosko staramy się wychowywać młodych, aby byli dobrymi chrześcijanami i uczciwymi obywatelami.
You are not alone
Reklama
Praca z dziećmi i młodzieżą pokazała ks. Bartoszowi, jak bardzo tęsknią za prawdziwą obecnością w ich życiu: – Młodzi potrzebują dzisiaj przede wszystkim obecności. Po trzech latach pandemii potrzebują poczucia, że nie są sami, że jest ktoś, kto na nich czeka, kto z nimi porozmawia nie w świecie wirtualnym, ale w prawdziwym. W tym roku hasłem przewodnim działań dla młodzieży w naszej salezjańskiej inspektorii jest zdanie: „You are not alone”. Chcemy, by młodzież nie czuła się samotna i zobaczyła, że jest ktoś gotowy poświęcić im czas, wysłuchać tego, co chcą powiedzieć.
Jak zaznacza ks. Mikuła, najważniejszą obecnością jest sam Jezus: – Staramy się pokazać młodym, że Kościół nie jest nudny, a Chrystus to przede wszystkim miłość i obecność. Staramy się im uświadomić, że spotkanie z Bogiem może być zupełnie inne, zaskakujące, interesujące, ale najważniejsza jest tutaj żywa relacja z Jezusem. Próbujemy także odkryć przed nimi piękno Eucharystii i pokazać, że to osobiste spotkanie z Bogiem.
Dodaje, że dzieci i młodzież potrzebują zobaczyć pozytywną twarz Kościoła: – Myślę, że w dzisiejszych czasach trzeba ocieplać wizerunek Kościoła, który jest mocno nadszarpywany. Robić to przede wszystkim przez świadectwo, otwartość i przez obecność wśród młodych.