Reklama

Franciszek

Z jednego krańca świata na drugi

Wszyscy na pewno pamiętają pierwsze słowa papieża Franciszka po swoim wyborze. Mówił wtedy, że przybywa z końca świata. Mimo że od kilku lat mieszka już w Rzymie, w dalszym ciągu interesuje się jednak peryferiami świata.
Dowodem na to jest jego najbliższa pielgrzymka do Gruzji i Azerbejdżanu

Niedziela Ogólnopolska 39/2016, str. 18-20

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Franciszek w Gruzji i Azerbejdżanie

O. Paweł Dyl MI

Na wiele tygodni przed pielgrzymką budynki Tbilisi ozdobione są plakatami zapraszającymi do udziału we Mszy św. z Franciszkiem

Na wiele tygodni przed pielgrzymką budynki Tbilisi ozdobione są
plakatami zapraszającymi do udziału we Mszy św. z Franciszkiem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kaukaz jest oddalony zarówno od Rzymu, jak i od Konstantynopola, w którym chrześcijaństwo od wieków upatrywało swe „drugie płuco”. A jednak z jakiegoś powodu miejsce to jest współcześnie wyjątkowo ważne dla Stolicy Apostolskiej. Na przełomie września i października dzięki pielgrzymce papieża Franciszka zwrócą się na nie oczy całego katolickiego świata.

W duchu dialogu

Oprócz geograficznej odległości od katolickiego centrum, w przypadku Gruzji nie imponują statystyki. Katolicy żyją głównie w wielkich miastach i przeważają na południu kraju. Jest ich niewielu, bo zaledwie 2 proc. społeczeństwa, co stanowi ok. 50-tysięczną grupę. Papież Franciszek zdecydował się jednak odwiedzić Gruzję ze względu na ogromną tradycję obecności chrześcijaństwa w tym zakątku świata. Jak powiedział, chodzi o dowartościowanie starożytnych korzeni chrześcijańskich, obecnych na tych ziemiach – zawsze w duchu dialogu z innymi religiami i kulturami – a także o dodanie otuchy i nadziei drogom pokoju. Ojciec Święty odwiedzi Gruzję i Azerbejdżan w dniach 30 września – 2 października i będzie to druga część jego wyprawy na Kaukaz, po odwiedzinach Armenii w dniach 24-26 czerwca br. Wcześniej wszystkie te państwa odwiedził Jan Paweł II: Gruzję – 8-9 listopada 1999 r., Armenię – 25-27 września 2001 r. i Azerbejdżan – 22-23 maja 2002 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reanimacja wiary

W czasach współczesnych mówi się o odrodzeniu Kościoła katolickiego w Gruzji. W 2013 r. nuncjuszem apostolskim w tym kraju został abp Marek Solczyński, polski duchowny. Jak powiedział w wywiadzie dla Katolickiej Agencji Informacyjnej, wierni borykają się tam z wieloma trudnościami: nie ma odpowiedniej liczby miejscowych kapłanów, struktury kościelne nie są jeszcze do końca ukształtowane. Jest to, jego zdaniem, sytuacja podobna do tej panującej w innych krajach byłego ZSRR. – Na początku księża katoliccy, którzy przyjechali do Gruzji, stanęli przed podstawowym zadaniem: odszukać katolików i pomóc im w praktykowaniu wiary publicznie, ucząc nierzadko wyrażania zapomnianych form pobożności – zaznaczył abp Solczyński. Przypomniał, że w ZSRR kościoły były niszczone albo przeznaczane na inne cele. – Okres 70 lat oznacza czas trzech pokoleń. To zbyt długa przerwa, aby dziadowie mogli przekazać praktyki wiary swoim wnukom. Z powodu braku własnych świątyń nierzadko katolicy zaczynali uczęszczać do kościoła prawosławnego, bo akurat był otwarty w pobliżu – tłumaczył.

Reklama

Wśród katolików w Gruzji obok Gruzinów są głównie Ormianie, a także Gruzini polskiego pochodzenia. Sporą grupę praktykujących katolików stanowią obcokrajowcy, którzy czasowo przebywają w Gruzji (dyplomaci, studenci z Azji i Afryki), dlatego w kościele pw. Świętych Piotra i Pawła w Tbilisi w niedzielę odprawiana jest Msza św. nie tylko po gruzińsku czy łacińsku, ale również po angielsku.

Ku nadziei

Zdaniem nuncjusza apostolskiego w Gruzji, „podjęcie decyzji o byciu katolikiem w kraju prawosławnym nie jest decyzją łatwą”. – Dla nas, Polaków, katolicyzm w Polsce jest czymś naturalnym. Tutaj nie jest prosto podjąć taki wybór. Przykład: małżeństwo ormiańskie odnalazło swoją wiarę w Chrystusa w Kościele łacińskim i chce kontynuować swoją przygodę wiary w tym Kościele, ale są Ormianami i według prawa kanonicznego, już samo pochodzenie łączy i wiąże ich trwale z obrządkiem ormiańskim – wyjaśnił nuncjusz. – Jeżeli Gruzin odnajduje wiarę dzięki Kościołowi katolickiemu i pragnie w nim praktykować, bo np. dziadowie byli katolikami, to podjęcie takiej decyzji wymaga wielkiej determinacji – dodaje.

Obecnie w Gruzji pracuje dwudziestu kilku księży katolickich, wśród nich jest kilkunastu kapłanów z Polski. Polscy księża katoliccy pracują również w organizacjach charytatywnych, m.in. w Caritas Gruzja i na terenie separatystycznego regionu Gruzji – Abchazji. Wśród sióstr zakonnych jest wiele Polek, które prowadzą pracę z dziećmi i młodzieżą, tak jak siostry salezjanki, albo z chorymi, jak siostry elżbietanki.

Reklama

Nuncjusz apostolski w Gruzji podkreśla, że są podejmowane kolejne kroki w odrodzeniu katolicyzmu w Gruzji, m.in. intensywna praca z dziećmi i młodzieżą oraz budowa struktur wspólnotowych. Szczególnie prężnie działają w Tbilisi wspólnoty neokatechumenalne. Na razie nie ma innych wspólnot, takich jak np. Odnowa w Duchu Świętym. – Każdy kraj ma swoją dynamikę, np. w Hiszpanii narodziło się Opus Dei, a w Polsce mieliśmy Ruch Światło-Życie. Starożytne Kościoły wschodnie mają silną tożsamość rytualną, dlatego nie tak łatwo dopuszczają nowe formy religijności – mówi abp Solczyński.

Pytany o relacje Kościoła katolickiego z Gruzińskim Kościołem Prawosławnym nuncjusz podkreślił zasługi tego Kościoła dla rozwoju chrześcijaństwa na tym obszarze. – Ziemia gruzińska położona między potężnymi mocarstwami – z jednej strony było to imperium otomańskie, a z drugiej – Persja – pozostała wierna Chrystusowi – zaznaczył. Dodał, że obecna sytuacja Kościoła katolickiego na tym terenie wymaga intensywnych kontaktów z patriarchą gruzińskim Eliaszem II, który jest głową prawosławnego Kościoła gruzińskiego. Dialog ekumeniczny przejawia się m.in. we wspólnych projektach społecznych, edukacyjnych i kulturalnych.

– Watykan umożliwia osobom świeckim i duchownym studiowanie na uniwersytetach katolickich w Rzymie i we Francji. Rokuje to bardzo dobrze na przyszłość, poprzez kontakty bezpośrednie i zaangażowanie we wspólnych projektach przezwycięża się „emocjonalną” nieufność, która cechowała relacje pomiędzy Kościołem katolickim a prawosławnymi do Soboru Watykańskiego II – podsumował arcybiskup.

Ciepła Syberia

Gruzja jest dzisiaj krajem, z którym łączą Polaków silne więzi. Przyczynił się do tego niewątpliwie prezydent RP Lech Kaczyński, który w związku z zagrożeniem rosyjskiej inwazji zmobilizował prezydentów Europy Wschodniej, by razem z nimi zaprotestować przeciwko opresyjnej polityce Kremla. W historii jednak miejsce to nie oznaczało dla Polaków przyjaznej przystani, wręcz przeciwnie. Większość naszych rodaków zsyłana była przez carskich urzędników na Syberię, ale część na Kaukaz, zwany ciepłą Syberią. – Główną grupę wśród dzisiejszych mieszkańców Gruzji o polskich korzeniach stanowią potomkowie powstańców – tłumaczy ks. Maciej Mamaj, duchowny pracujący w Tbilisi. – Drugą grupę stanowiły osoby wzięte do armii carskiej na 25 lat. Trudno w to uwierzyć, ale tyle trwała wtedy służba wojskowa. Współmieszkańcy wioski nie spodziewali się nawet, że ich brat czy znajomy powróci z tak odległej wędrówki do domu. Wiele osób ginęło w działaniach wojennych, a niewiele mniej z powodu chorób. Część z nich przeżyła i osiedliła się tutaj. Pod koniec XIX wieku pojawili się tu Polacy z zaboru rosyjskiego szukający dobrej pracy. Dziedziną, w której szczególnie zaangażowali się nasi rodacy, była m.in. kolej.

Reklama

Jeszcze w latach 70. było tu ok. 5 tys. Polaków. Niedawno doliczono 800, a teraz zostało ok. 500. Młodzi wyjeżdżają do ojczyzny, a starsi zostają. Pojawia się także nowa Polonia, niektórzy otwierają biznes i chcą tu pozostać. Duszpasterze mają powody do narzekania. Stara Polonia była sekularyzowana przez komunistów, a nową przeżera konsumpcjonizm. Ludzie dzisiaj bardziej szukają zysku i dobrej posady niż wartości duchowych.

Ks. Maciej w związku z pielgrzymką papieża Franciszka do Gruzji stwierdza: – To będzie święto, poczucie jedności. Nie sądzę, że wydarzenie będzie oznaczać spektakularne nawrócenie jakiejś wielkiej liczby wiernych, ale ci, którzy zbliżają się do Kościoła, na pewno w wizycie Namiestnika Chrystusowego znajdą pomoc, umocnienie wiary.

– Nadzieję mamy też na słowo Papieża, którego wyczekujemy – zapewnia polski duchowny. – Chcemy je później drążyć, wracać do treści papieskiego nauczania podczas katechez i homilii.

2016-09-21 08:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Mazur: dzisiaj droga Kościoła to droga dialogu

Dla uczestniczącego w pielgrzymce Franciszka do Gruzji bp. Jerzego Mazura jednym z najważniejszych wymiarów tej podróży jest przesłanie pokoju i jedności. W rozmowie z Radiem Watykańskim przewodniczący komisji episkopatu Polski ds. misji podkreślił, że jedyną drogą tamtejszego Kościoła katolickiego jest dziś droga dialogu.

„Papież Franciszek przybywa jako apostoł pokoju i jedności, modli się o tę jedność i ukazuje, jak ważny jest dialog ekumeniczny w pracy kapłanów, w pracy Kościoła katolickiego. Zadaniem Kościoła po pieriestrojce jest dotarcie do tych, którzy mają katolickie korzenie. Tutaj w Gruzji taka jest metoda ewangelizacji i pracy duszpasterskiej. Nikt z nas nie ma zamiarów uprawiania prozelityzmu, ale chce głosić Ewangelię, pomóc ludziom wrócić do swoich katolickich korzeni i także dążyć do dialogu. Bo dzisiaj droga Kościoła to droga dialogu, abyśmy razem z naszymi braćmi i siostrami prawosławnymi szukali tego, co nas łączy, a nie tego, co nas dzieli” – powiedział bp Mazur.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

2024-04-26 11:28

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

W odcinku odkryjemy historię tragicznego życia i upadku Friedricha Nietzschego, filozofa, który ogłosił "śmierć Boga", a swoje życie zakończył w samotności i obłędzie, nazywając siebie "biednym Chrystusem

Chcę Ci pokazać , jak życiowe wybory i niewiedza mogą prowadzić do zgubnych konsekwencji, tak jak w przypadku Danniego Simpsona, który nie zdając sobie sprawy z wartości swojego rzadkiego rewolweru, zdecydował się na desperacki napad na bank. A przecież mógł żyć inaczej, gdyby tylko znał wartość tego, co posiadał. Przyłącz się do naszej rozmowy, gdzie zagłębimy się w znaczenie trwania w jedności z Jezusem, jak winna latorość z krzewem, i zobaczymy, jak te duchowe związki wpływają na nasze życie, nasze wybory i naszą przyszłość.

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: usiłuje się niedobre ideologie wprowadzać do szkół, a nawet do serc małych dzieci

2024-04-27 09:57

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

- Nie możemy dopuścić do tego, by żyć bez Chrystusa. Nie możemy pozwalać obojętnie na to, by Chrystusa wyrywać z naszych sumień w imię nowych ideologii i „postępowej wizji świata” - mówił abp Marek Jędraszewski 26 kwietnia podczas 40-lecia parafii i 30-lecia konsekracji kościoła św. Jana Chrzciciela w Pyzówce.

Na początku Mszy św. proboszcz, ks. Andrzej Wiktor, przypomniał historię powstania tej wspólnoty i świątyni. - Dwa pokolenia chrześcijan wyrosły z tej świątyni. I w tej niewielkiej wspólnocie, która, jak czytamy w Dziejach Apostolskich, „Trwa na modlitwie, Eucharystii, łamaniu chleba i w nauce apostołów” - zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję