Reklama

Wiara

Coraz częściej żyjemy "na niby”

O źle pojętej wolności i niebezpieczeństwie kultury tymczasowości wpływającej na wszystkie dziedziny życia, również życie religijne mówił w Piekarach Śląskich bp Wiesław Śmigiel, ordynariusz toruński. Przewodniczył on Mszy i wygłosił homilię podczas dorocznej pielgrzymki kobiet do Piekar Śląskich.

[ TEMATY ]

Bp Wiesław Śmigiel

Piekary Śląskie

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii zwrócił uwagę na właściwe znaczenie wolności. Przestrzegł przed postrzeganiem jej jako samowoli oderwanej od odpowiedzialności i prawdy. Wolność tak pojęta prowadzi do odrzucenia Boga i wszelkich zasad moralnych. – To zły duch w swojej przewrotności stawia przed człowiekiem właśnie taką perspektywę wolności. On chce, aby człowiek wybierał w swoim życiu brak zasad, odwracał się od Boga, i utracił trwałe fundamenty – mówił.

Przypomniał, że historia, zwłaszcza ta biblijna, pokazuje, że szemranie prowadzi ostatecznie do porzucenia Boga. – Jeśli zaczynamy narzekać na Boga i jego naukę, to odcinamy się od fundamentów naszego życia – przestrzegał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nawiązując do fragmentu dzisiejszej Ewangelii i słów Jezusa skierowanych do uczniów „czy i wy chcecie odejść” powiedział, że w każdym momencie historii mimo tak głośnego szemrania wielu, są ludzie wierni i wytrwali. Takich ludzi również dzisiaj nie brakuje.

Wobec postawy szemrania w tak zmiennym świecie wskazał na trwałe fundamenty: Słowo Boże, zdrowy kult maryjny i sakramenty, zwłaszcza Eucharystię. – To w Eucharystii przychodzi do nas Bóg, który umacnia, który nas prowadzi – zauważył. Dodał też, że Eucharystia jest źródłem prawdziwej nadziei. – Dzisiejszy świat traci nadzieję, a my Kościół – nasze rodziny – powinniśmy być dla świata znakiem nadziei – wskazał.

Za papieżem Franciszkiem przestrzegł przed kulturą tymczasowości, przemijającymi modami i ideami, które dziś są, a jutro nie ma. – Wszystkie wynalazki, idee, mody stają się chwilowe i niemal natychmiast są zastępowane przez pojawiające się nowości. Przemijalność rzeczy stała się domeną dzisiejszych czasów. Kultura tymczasowości wpływa na wszystkie dziedziny życia, również na życie religijne – podkreślił.

Podziel się cytatem

Reklama

Do dziesiątek tysięcy pątniczek bp Śmigiel zaapelował o trwałą miłość. – Tak w przypadku sakramentu małżeństwa, kapłaństwa i życia konsekrowanego, potrzeba nam trwałości. Raz powiedziane tak, żeby mogło trwać i być źródłem szczęścia, wymaga otwarcia na łaskę, wysiłku człowieka w codziennej pracy, wymaga modlitwy, otwarcia na słowo Boga i wsparcia sakramentalnego. Nikt nie powinien drugiemu człowiekowi przysięgać miłości, wierności i uczciwości małżeńskiej tylko na chwilę. Niektórzy dziś ulegają takiej modzie. Ciągle czynią coś na próbę i kochać też chcą na próbę, ale to nie jest prawdziwa miłość. Już Paweł Apostoł napisał, że miłość nigdy nie ustaje. Jest ona związana nie tylko z emocją, ale z ofiarą, z poświęceniem – powiedział.

Reklama

Zauważył, że coraz częściej „żyjemy na niby” – to znaczy bez zaangażowania i poświęcenia w życiowe role i powołanie. Zaznaczył, że konsekwencją takiego stylu życia jest poranione serce. – Zakładając, że wszystko jest tylko na pewien czas, żyjemy tak naprawdę na niby, bez całkowitego zaangażowania, poświęcenia, bez odpowiedzialności. A to musi nas doprowadzić do dramatu, do poczucia odrzucenia, do samotności – mówił.

Podziel się cytatem

Reklama

Na kalwaryjskim wzgórzu w Piekarach bp Śmigiel wskazywał również na konieczność budowania wzajemnych relacji, zwłaszcza rodzinnych i międzypokoleniowych. Upomniał się o poszanowanie dla właściwego obrazu człowieka, kobiety i mężczyzny, ich wzajemnym ról i zadań. Opowiedział się też zdecydowanie za życiem od poczęcia aż po naturalną śmierć.

Bp Wiesław Śmigiel – ordynariusz toruński i przewodniczący Rady ds. rodziny KEP – w pielgrzymce piekarskiej uczestniczył po raz pierwszy. Podczas tegorocznej pielgrzymki kobiet do Piekar to on przewodniczył Mszy świętej i wygłosił homilię.

2021-08-22 19:26

Ocena: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Piekary Śląskie: kobiety uczestniczą w pielgrzymce stanowej do Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej

[ TEMATY ]

Piekary Śląskie

PAP/Tomasz Wiktor

Pomimo niepewnej pogody wzgórze kalwaryjskie w Piekarach Śląskich zapełniło się paniami. Przybyły z różnych części Górnego Śląska na Pielgrzymkę Kobiet i Dziewcząt do Matki Bożej Piekarskiej.

Pieszo, rowerami, samochodami – każdy sposób jest dobry, aby dotrzeć na spotkanie z Matką. Anna, Wiola i Ewa wczesnym rankiem wymaszerowały ze Świętochłowic. Do Piekar pielgrzymują każdego roku, to już tradycja. Nie przeraża ich zachmurzone niebo i mżawka. – Były gorsze pogody, zdarzyło się, że lało przez cały dzień, ale nas to nie odstrasza – uśmiechają się kobiety.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję