Reklama

Głos z Torunia

Odpust w toruńskiej katedrze

Uroczystość narodzenia św. Jana Chrzciciela jest dniem, kiedy swój odpust przeżywa parafia katedralna w Toruniu. To również święto miasta i kapituły katedralnej.

[ TEMATY ]

odpust

św. Jan Chrzciciel

Toruń

Ewa Melerska

Odpust w katedrze Świętych Janów w Toruniu

Odpust w katedrze Świętych Janów w Toruniu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odpustową Eucharystię, którą sprawował bp Wiesław Śmigiel, poprzedziła instalacja nowego kanonika honorowego, której dokonał prepozyt kapituły katedralnej ks. prał. Marek Rumiński. Nowym członkiem kapituły został ks. Zbigniew Łukasik, proboszcz parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy na toruńskich Bielawach. Ksiądz kanonik nominat złożył wyznanie wiary oraz objął symbolicznie ołtarz katedralny i stalle.

- Gromadzimy się dziś w bazylice katedralnej w uroczystość narodzin wielkiego świętego, Jana Chrzciciela, aby przez jego wstawiennictwo podziękować Panu Bogu za błogosławieństwo, jakiego udziela naszemu miastu, parafii, katedrze i kapitule katedralnej – mówił ks. prał. Marek Rumiński, proboszcz parafii katedralnej. Podziękował wszystkim zebranym na Eucharystii za wspólną modlitwę i posługę w katedrze. – Niech nasze świadectwo życia ubogaca Kościół toruński – dodał. Kierując słowa do księdza kanonika nominata powiedział: „Życzę, aby to ogromne wyróżnienie było nowym impulsem do działania w gorliwej posłudze w Kościele. Dziękuję za gotowość do współpracy na rzecz kapituły i pogłębiania kultu św. Jana Chrzciciela”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. kan. Zbigniew Łukasik w homilii, nawiązując do historii Elżbiety i Zachariasza zauważył, że „plany Boże wobec ludzi mogą być bardzo różne, nieprzewidywalne”. Biblijni małżonkowie żyli bardzo pobożnie, jednak mogłoby się wydawać, że Bóg im nie błogosławi, ponieważ nie mają potomka. Jednak Bóg udzielił im tej łaski mimo późnego wieku. – Trzeba pewnego doświadczenia, uderzania, by wytrwać i cieszyć się owocami. Kolejną kontrowersyjną sprawą z tej Ewangelii jest imię nadane potomkowi. – Zachariasz bierze tabliczkę i pisze – Jan mu będzie na imię. Imię Jan oznacza z hebrajskiego „Bóg daje łaskę”. Jan, to znaczy – otrzymujesz miłosierdzie, przebaczające serce Boga, kochające Ciebie – podkreślił.

Reklama

Kaznodzieja zauważył, że św. Jan wyrzekł się życia w dobrodziejstwach, na rzecz mieszkania na pustyni. Jednak św. Jan uczy nas też tego, że trzeba być wielkim, wykorzystywać swoje talenty, sprawowane urzędy, ale „to ma nam tylko służyć, abyśmy stawali się sługami innych”. – Jan nie zatrzymał niczego dla siebie, wszystko co robił, robił dla Chrystusa. Cały tłum, który chodził za nim, oddał Chrystusowi w pokorze – mówił.

Na zakończenie ks. kan. Łukasik powiedział, że dzisiaj także potrzebujemy proroków, jak Jan, obrońców prawdy, rodziny, wiary, Boga. – Potrzebujemy ludzi, którzy będą przypominali nam o nawróceniu, nie tylko słowem, ale swoją postawą życia. Potrzebujemy duchowych przewodników, którzy zaświadczą o światłości w świecie pełnym cynizmy i pseudowolności – podsumował.

Bp Wiesław Śmigiel podkreślił, że godność kanonicka udzielana jest dla osoby i dla wspólnoty. Zauważył, że ks. kan. Łukasik, to proboszcz zatroskany o dobro swojej parafii i budowniczy kościoła.

Na zakończenie Mszy św. Prezydent Miasta Torunia Michał Zaleski oraz przedstawiciele Rady Parafialnej złożyli życzenia na ręce księdza biskupa, proboszcza oraz nowego kanonika.

2021-06-24 21:13

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bohater znad Jordanu

Niedziela toruńska 2/2021, str. VI

[ TEMATY ]

św. Jan Chrzciciel

Chrzest Pański

Renata Czerwińska

Kościół wschodni szczególnie przeżywa święto Chrztu Pańskiego

Kościół wschodni szczególnie przeżywa święto Chrztu Pańskiego

Nie każdy wie, że przez naszą diecezję przepływa Jordan. Ta niewielka, bo zaledwie 18-kilometrowa rzeczka ma swoje ujście w Drwęcy w Złotorii. W jaki sposób św. Jan Chrzciciel staje dziś nad brzegami Jordanu?

Przez posługę Kościoła, który wychodzi nam naprzeciw – w pewne szczególne uroczystości możemy odnowić przyrzeczenia chrzcielne, wyrzec się zła i stanąć na nowo pod sztandarem Chrystusa. Takim dniem jest właśnie Niedziela Chrztu Pańskiego – pierwsza po święcie Trzech Króli. Przynosimy dziś do kościoła świece, a w naszych świątyniach rozbrzmiewają słowa pieśni „Com przyrzekł Bogu przy chrzcie raz...” czy też „Przez chrztu świętego wielki dar”.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję