Okres Adwentu jest niewątpliwie związany z perspektywą oczekiwania. Paradoksalnie jednak towarzyszy mu poczucie spełnienia. W dziejach zbawienia dokonało się bowiem to, co najistotniejsze: Jezus przyszedł na świat i odkupił nas w tajemnicy Krzyża
Na co więc czekamy, skoro najważniejsze dzieło Jezusa relacjonowane jest przez nas w czasie przeszłym? Na pewno dla nikogo nie jest tajemnicą, że w nadchodzących dniach chcemy się dobrze przygotować do Bożego Narodzenia. Między innymi ta okoliczność sprawia, że w Adwencie jesteśmy ludźmi oczekującymi. W czasie Rorat jak mantrę będziemy powtarzać pragnienie całego Kościoła: „Spuście, niebiosa, rosę z góry”. Czy jednak w postawie adwentowej chodzi jedynie o cztery niedziele poprzedzające Wigilię?