Reklama

Wiadomości

Kaplica, a może brama? – archeolodzy o Wzgórzu Lecha w Gnieźnie

Kończą się prace wykopaliskowe w ramach „Ekspedycji Palatium. Gniezno 2019”. Wykopaliska nie dały jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, gdzie znajdowało się książęce palatium, potwierdziły jednak znaczącą rolę Gniezna jako ośrodka władzy w okresie wczesnego średniowiecza.

[ TEMATY ]

historia

Gniezno

archeologia

Kruglov Oleg/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak informuje kierujący badaniami dr Tomasz Janiak, wyniki badań wykopaliskowych prowadzonych przy kościele pw. św. Jerzego w Gnieźnie przyniosły niezwykle interesujące efekty, choć na dzień dzisiejszy trudno powiedzieć, co archeolodzy faktycznie odsłonili. Przypuszczenia są trzy: fragment kaplicy, która stanowiła część palatium książęcego, pozostałości drugiego kościoła, który znajdował się w tym miejscu w początku XI wieku, w którym złożono relikwie Pięciu Braci Męczenników, albo pozostałości przedromańskiej bramy.

„Z najwcześniejszych reliktów odsłoniliśmy fragment narożnika budowli przedromańskiej. Datujemy ją na X lub pierwszą połowę XI w. Jest to zatem budowla przedromańska, jedna z najwcześniejszych budowli kamiennych w kraju. Trudno nam powiedzieć coś bliżej o funkcji tego obiektu. Może być to pozostałość aneksu/kaplicy stanowiącej część najwcześniejszego gnieźnieńskiego palatium. Być może jest to narożnik wolno stojącego kościoła – tego samego, w którym, jak mówią źródła pisane, złożono relikwie Pięciu Braci Męczenników. Być może funkcja tej budowli była jeszcze inna” – wyjaśnia dr Tomasz Janiak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak dodaje, godna przemyślenia jest też hipoteza, że jest to przedromański zespół bramny prowadzącym do wnętrza członu książęcego grodu, gdzie znajdowała się siedziba władcy.

„Analogie do takich rozwiązań fortyfikacyjnych możemy odnaleźć na terenie cesarstwa niemieckiego, a konkretnie w rejonie Górnej Saksonii i Turyngii w okresie X-XI wieku w głównych grodach cesarskich (tzw. pfalzach), np. w Tilledzie, Werli, Pöhlde czy Grone koło Getyngi. Takie reprezentacyjne bramy budowano tylko w najważniejszych siedzibach władców tamtego czasu. A więc, jeśli rzeczywiście jest to brama, to mamy niepodważalny dowód na znaczenie Gniezna. Przedromańska, kamienna brama to unikat w Polsce. Nikłe relikty takiego założenia fortyfikacyjnego znane są jedynie z Wawelu” – mówi archeolog.

Reklama

Warto podkreślić, że w kierunku północnym badacze natrafili na młodszą fazę omawianej konstrukcji. Jest to kamienny fundament, najprawdopodobniej z końca XI wieku.

„Możemy przypuszczać – niestety, z powodów specyfiki tego terenu dla badań archeologicznych, na chwilę obecną są to wszystko tylko hipotezy – że mamy do czynienia z drugą fazą gnieźnieńskiej bramy (lub palatium). Do jej budowy użyto budulca pochodzącego z wcześniej rozebranej (zniszczonej?) konstrukcji kamiennej, której pozostałość stanowi wspomniany wyżej narożnik. Z kolei na południe od tego najwcześniejszego reliktu natrafiliśmy na rumosz – wysypisko kamieni i zaprawy z okresu wczesnego średniowiecza, pochodzących z rozbiórki wzmiankowanej przedromańskiej budowli kamiennej” – tłumaczy dr Janiak.

W wykopie odsłonięto także fragment muru ceglanego wzniesionego w XVI wieku z polecenia arcybiskupa Jana Łaskiego. Okalał on niegdysiejszy cmentarz przy kościele św. Jerzego. Ponadto odnaleziono ślady późniejszych XX-wiecznych konstrukcji. Niestety teren ten był wielokrotnie niwelowany, przez co natrafienie na jednoznaczny ślad dużej budowli jest niemożliwe.

Czy zatem można powiedzieć jednoznacznie o odkryciu gnieźnieńskiego palatium? Taki był bowiem główny cel prowadzonych wykopalisk.

„Jednoznacznie nie – odpowiada Tomasz Janiak. – Ten najstarszy relikt może nim być, ale nie musi. Jak wspomniałem wcześniej, może to być także relikt kościoła, choć na dzień dzisiejszy najwięcej danych wskazuje na to, że mamy do czynienia z unikatowym w skali kraju przedromańskim zespołem bramnym. Warto zwrócić uwagę, że w grę wchodzi również młodsza faza obiektu, który możemy wiązać z późniejszą budowlą fortyfikacyjną i rezydencjonalną z końca XI wieku”.

Zdaniem kierownika wykopalisk odkrycia bez wątpienia stanowią jednak ważny argument przemawiający za szczególną rolą Gniezna w okresie początków państwowości polskiej.

Reklama

„Pozostałości konstrukcji kamiennych z tego okresu nie mamy wiele i każda nowo odkryta jest swoistą sensacją archeologiczną. W tym przypadku mamy na pewno do czynienia z dwiema konstrukcjami, pierwszą z przełomu X/XI wieku i drugą z końca XI wieku. W przypadku obu nie wykluczamy tego, iż były one pozostałościami szeroko rozumianej rezydencji władców – choć w toku badań wynikły inne możliwości interpretacji” – stwierdza dr Janiak dopowiadając, że wzorce czerpano z terenu cesarstwa niemieckiego, a więc kopiowano najlepsze ówczesne rozwiązania.

„Co mogłoby to oznaczać? Gniezno spełniało rolę jednego z najważniejszych ośrodków grodowych w okresie pierwszej monarchii i bardzo ważnego ośrodka grodowego nie tylko w dobie panowania pierwszych historycznych Piastów, ale również w czasie, gdy znaczenie Wielkopolski jako centrum państwa spadło kosztem innych dzielnic” – tłumaczy dr Janiak. Zapowiada też, że badania będą kontynuowane. Po zabezpieczeniu reliktów ruszą prace laboratoryjne i gabinetowe. Archeolodzy planują również, po otrzymaniu koniecznych pozwoleń, przeprowadzić badania pod posadzką kościoła św. Jerzego w czasie, gdy będzie on remontowany. Tam bowiem kryje się ostateczna odpowiedź na pytanie o gnieźnieńskie palatium.

2019-09-17 15:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Jędraszewski w Gnieźnie: ironia z Jana Pawła?

[ TEMATY ]

Gniezno

abp Marek Jędraszewski

Henryk Tomczyk

„Ironia z Jana Pawła II? Ironia z narodu, który ciągle chce sięgać do fundamentów swej chrześcijańskiej i narodowej tożsamości? – takie pytania stawiał abp Marek Jędraszewski zestawiając cel i treść uchwały sejmowej ws. uczczenia Jana Pawła II z przyjęciem przez Rząd RP Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.

W homilii wygłoszonej podczas sobotnich Nieszporów o św. Wojciechu, inaugurujących dwudniowe uroczystości odpustowe w Gnieźnie, abp Jędraszewski podjął refleksję nad trzema wydarzeniami mającymi miejsce w bliskości kanonizacji Jana Pawła II. Pierwsze z nich miało miejsce 24 kwietnia, kiedy to w Sejmie RP odbyła się „gorsząca momentami” dyskusja nt. uchwały w sprawie uczczenia papieża Polaka.
Jak przypomniał metropolita łódzki zawarto w niej słowa sprzed 9 lat, kiedy to tuż po śmierci Jana Pawła II posłowie i senatorowie zebrani na uroczystym zgromadzeniu oddali mu hołd nazywając go „wielkim moralnym autorytetem, ojcem i nauczycielem, a także człowiekiem pokoju i nadziei, najważniejszym z ojców niepodległości Polski”. We wspomnianej uchwale – przypomniał arcybiskup – „stwierdzono, że określenia te nie straciły nic ze swojej aktualności i wyrażono nadzieję, że kanonizacja Jana Pawła II będzie dla wszystkich zachętą do poznania jego intelektualnej i duchowej spuścizny oraz budowania i kontynuowania jego dzieła”.
Dzień drugi sekwencji wydarzeń – kontynuował hierarcha – to 27 kwietnia, kiedy to do chwały ołtarzy wyniesiono papieży Jana XXIII i Jana Pawła II. W tej uroczystości uczestniczyli także przedstawiciele najwyższych władz Rzeczypospolitej Polskiej.
I wreszcie dzień trzeci - 29 kwietnia, kiedy to rząd RP zgodził się na ratyfikację konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Za tym godnie brzmiącym sformułowaniem – mówił wiceprzewodniczący KEP – kryją się jednak sformułowania, które w gruncie rzeczy chcą wprowadzić w rzeczywistość polską wiele elementów ideologii gender.
„W czasie ratyfikacji tej Konwencji przez Sejm RP trzeba będzie dostosować do jej artykułów przepisy polskiego prawa dotyczące edukacji, życia społecznego i rodzinnego. Co więcej, mówi się o tym, że jeśli ktoś nie będzie chciał przestrzegać zasad wspomnianej konwencji – o ile dojdzie do jej ratyfikacji – będzie musiał się liczyć z sankcjami. Nie chce się brać pod uwagę, że zapisy tej konwencji są sprzeczne z aktualną Konstytucją RP, że w jakiejś mierze oddajemy część naszej suwerenności narodowej, i to w tak ważnym punkcie, jakim jest życie moralne, pod obcą jurysdykcję” – stwierdził abp Jędraszewski.
„Jeszcze w czwartek – zauważył dalej arcybiskup – Sejm mówił o Janie Pawle II jako o moralnym autorytecie, o kimś kogo intelektualną i moralną spuściznę powinniśmy studiować, przyjmować i wprowadzać w życie. W ubiegły wtorek wszystko to się zdezawuowało. I należy postawić sobie pytanie – jak można ocenić tę triadę zdarzeń zamykających się w przeciągu zalewie pięciu dni? Ironia z Jana Pawła II? Z narodu, który ciągle chce sięgać do fundamentów swej chrześcijańskiej i narodowej tożsamości?” – pytał abp Jędraszewski. „Jak można – mówił dalej - patrzeć na tę uchwałę Rządu w świetle uchwały Sejmu? Rząd jest przecież emanacją większości sejmowej. To ważne pytania, które musimy sobie dzisiaj postawić” – dodał wiceprzewodniczący KEP, zachęcając do refleksji nad wspomnianymi wydarzeniami w świetle słów św. Jana Pawła II i świadectwa św. Wojciecha.
Nieszporom w katedrze gnieźnieńskiej przewodniczył abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański i przewodniczący KEP. Obecni byli również kard. Stanisław Dziwisz z Krakowa, nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore oraz polscy biskupi, którzy po zakończeniu nabożeństwa uczestniczyli w procesji z relikwiami św. Wojciecha ulicami Gniezna.

CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Dzień skupienia duchowieństwa z udziałem kard. Gerharda Müllera

2024-05-23 15:37

[ TEMATY ]

Świdnica

diecezja świdnicka

kard. Gerhard Müller

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Kard. Gerhard Ludwig Müller – prefekt Kongregacji Nauki Wiary w latach 2012–17

Kard. Gerhard Ludwig Müller – prefekt Kongregacji Nauki Wiary w latach 2012–17

W święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana, na zaproszenie biskupa Marka Mendyka, z duchowieństwem diecezji świdnickiej spotkał się były prefekt Kongregacji Nauki Wiary.

Wydarzenie rozpoczęło się adoracją Najświętszego Sakramentu oraz możliwością skorzystania z sakramentu spowiedzi. Witając kard. Gerharda Müllera, biskup świdnicki wyraził podziw dla mądrości, doświadczenia i jasności przekazu wiary purpurata oraz jego odwagi w głoszeniu prawdy. Podkreślił, że mamy szczęście żyć w czasach gigantów wiary, takich jak św. Jan Paweł II i papież Benedykt XVI, których spuściznę teologiczną możemy zgłębiać dzięki pracom kard. Müllera. Bp Mendyk poprosił kardynała o wskazówki dla kapłanów w odnajdywaniu się w nowej rzeczywistości i odczytywaniu swojej misji.

CZYTAJ DALEJ

Cud św. Michała Archanioła

2024-05-24 14:59

[ TEMATY ]

świadectwo

Któż jak Bóg

Karol Porwich/Niedziela

Świadectwo Joli to opowieść o pięknej przyjaźni z Wodzem Wojska Anielskiego, o wierze, która jest trwaniem i wzrastaniem. O zawierzeniu i o tym, jak Pan Bóg uzdrawia, usuwa lęk i prowadzi. O św. Michale Archaniele, który strzeże, nawet gdy sytuacja po ludzku wyglądała na bardzo niebezpieczną. O uczeniu się pokory na wzór Michaela, który całym sobą głosi "Któż jak Bóg"

Nie zapowiadało się, że w tym dniu zdarzy się coś niezwykłego, ale cały dzień miałam w sobie odczucie, aby przyjść na 18:00 do Kościoła. Nawet zwolniłam się wcześniej z pracy... Zobaczyłam w naszym kościele coś dziwnego - mówi w swoim świadectwie Jola Pietrzak, żona, mama, pielęgniarka, Rycerka św. Michała Archanioła, twórczyni Hymnu do Św. Michała Archanioła

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję