Reklama

Puls tygodnia

Symbolika życia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kolorowo pomalowane jajko nazywamy „pisanką”. Potrafimy dopasować nazwę do przedmiotu. To dobrze. Spytajmy jednak inaczej: Co znaczy pisanka? No tak, to takie kolorowe jajko. Ale nie chodzi o to, by powiedzieć, jaka rzecz odpowiada danemu słowu. To za mało, by określić jego znaczenie. Abyśmy wpadli na właściwy trop, zadajmy jeszcze jedno pytanie: Jakie skojarzenia przychodzą nam na myśl, gdy mówimy o pisance? Myślimy o dobrym śniadaniu, o artystach ludowych, o koszyczku ze święconką, o rozkosznym żółciutkim kurczaczku czy może o nowym życiu ofiarowanym nam przez zmartwychwstałego Chrystusa? Właśnie te podstawowe skojarzenia i interpretacje nadawane słowom, przedmiotom, wydarzeniom mówią o tym, jakie dana rzecz kryje w sobie znaczenie dla członków naszego społeczeństwa, grupy czy środowiska.
Nasz świat jest areną swoistej „wojny semiotycznej”, czyli walki o to, komu uda się ustanowić dominującą w danej społeczności interpretację świata i wszystkich obecnych w nim symboli. Walka ta nie toczy się otwarcie, wręcz przeciwnie, otwarcie toczyć się nie może, bo ludzie bronią się, gdy coś się im narzuca. Gdy tylko zorientują się, że ktoś chce im na siłę narzucić swoją wizję świata, przestają go słuchać lub zaczynają tak go traktować, że jego słowa tracą moc. Wojna znaczeń toczy się w ukryciu i jakby mimowolnie. Większość jej aktorów nawet nie wie, że w niej uczestniczy. Po prostu mówią i robią to, co uważają za słuszne, za oczywiste i... rozgłaszają swoją interpretację rzeczywistości na prawo i na lewo.
Nasza kultura jest chrześcijańska na tyle, na ile w sposób naturalny i spontaniczny interpretujemy po chrześcijańsku otaczające nas symbole. Nietrudno zauważyć, że interpretacje dalekie od wiary zdominowały wiele dziedzin naszego życia. Cóż, nie wszystko może układać się tak, jakbyśmy tego pragnęli. Są jednak sfery, w których w żadnym wypadku nie możemy przegrać bitwy o interpretację symboli. Dotyczy to zwłaszcza obszarów centralnych dla naszej chrześcijańskiej tożsamości. Należy do nich bez wątpienia tradycyjna symbolika Wielkanocy. Dlatego walczmy o to, by nasze symbole były interpretowane jako nasze! Oto przynajmniej niektóre z nich, te podstawowe:
Jajko (także pisanka czy kraszanka) wyobraża zwycięstwo życia nad śmiercią, gdyż z niego wychodzi kurczak. Symbolizuje więc ono Chrystusowe i nasze zmartwychwstanie ciała. Jajo jest także symbolem nadziei, bo ukryte w nim pisklę jest okryte skorupą. Jeśli cierpliwie poczekamy, wykluje się. Kurczęta, które przebijają skorupę jaja, wychodząc z niej, wyobrażają Chrystusa, który wyszedł ze skorupy ziemi, pokonując śmierć.
Baranek wielkanocny jest figurą Chrystusa, którego krew ocaliła nas od śmierci, podobnie jak krew baranka paschalnego niegdyś ocaliła Izraelitów wychodzących z niewoli egipskiej. Chorągiewka przy baranku paschalnym to znak zwycięstwa. Oby było ono i naszym udziałem, także w wojnie znaczeń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Aby posługa była owocna

2024-05-12 21:00

[ TEMATY ]

święcenia

bp Tadeusz Lityński

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

Karolina Krasowska

Bp Tadeusz Lityński

Bp Tadeusz Lityński

Kandydaci do święceń rozpoczęli już rekolekcje, które są bezpośrednim przygotowaniem duchowym do przyjęcia prezbiteratu i diakonatu. Prosimy o modlitwę w ich intencji.

W niedzielę 12 maja w kościołach naszej diecezji został odczytany komunikat Biskupa Diecezjalnego Tadeusza Lityńskiego w sprawie święceń diakonatu i prezbiteratu, w którym Pasterz diecezji nie tylko poinformował wiernych o dacie i miejscu uroczystości święceń, ale też poprosił wszystkich o modlitwę w intencji kandydatów.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

43. rocznica zamachu na Jana Pawła II

2024-05-12 22:59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

43 lata temu, 13 maja 1981 roku, miał miejsce zamach na życie Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie, o godz. 17.19 uzbrojony napastnik Mehmet Ali Agca, oddał w stronę Ojca Świętego strzały.

Wybuchła panika, a papieża, ciężko ranionego w brzuch i w rękę natychmiast przewieziono do kliniki w Gemelli, gdzie rozpoczęła się kilkugodzinna dramatyczna walka o jego życie. Cały świat w ogromnym napięciu śledził napływające doniesienia. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. Dziś miejsce zamachu na papieża upamiętnia płytka w bruku po prawej stronie przy kolumnadzie Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję