Reklama

Święto Odkupienia całej ludzkości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W okresie przeżywania Tajemnicy Paschalnej naszego Odkupienia na całym świecie rozbrzmiewa wezwanie: „Chrystus Zmartwychwstał! Alleluja!”. Te radosne słowa, stwierdzające prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa Jedynego Zbawiciela Świata, rozbrzmiewają w różnych językach, na wszystkich kontynentach. Z Kościołem świętujemy nową Paschę. Przeżyliśmy niedawno Triduum. Czas okrutnej męki Chrystusa i Jego śmierć. Ale On ją pokonał i wyszedł dnia trzeciego z grobu. Pokonał wtedy naszą śmierć. „Jeśli z Chrystusem umarliśmy, z Chrystusem też żyć będziemy” (por. Rz 6, 8).
Uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego jest bowiem świętem odkupienia całej ludzkości, całego świata. Wszystkie uroczystości Pańskie koncentrują się wokoło Jego zmartwychwstania, które jest fundamentem naszej wiary. Św. Paweł w słowie natchnionym woła: „Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, próżna byłaby nasza wiara” (1 Kor 15, 17). Uroczystość Zmartwychwstania Chrystusa jest dla odkupionej ludzkości zapewnieniem, że Chrystus jest prawdziwym Bogiem, a Jego nauka jest Prawdą.
Zmartwychwstanie zostało potwierdzone przez naocznych świadków. Z radością na spotkanie ze Zmartwychwstałym Chrystusem biegli Maria Magdalena i Jego uczniowie. Obyśmy umieli przeżyć radość ze spotkania z Chrystusem. Prawdą jest to, że On „jest zmartwychwstaniem i życiem”. Jego zmartwychwstanie jest zapowiedzią naszego zmartwychwstania, jest źródłem uzasadnionej radości. Dlatego Wielkanoc nazwano solemnitas solemnitatum, czyli uroczystość wszystkich uroczystości.
Liturgia paschalna nawiązuje do obchodów religijnych Izraelitów, na pamiątkę cudów jakie Bóg dokonał, wyprowadzając Naród Wybrany z niewoli egipskiej. Żydowskie święto Paschy było uroczyście obchodzone nieprzerwanie od dni Mojżesza, po dni Chrystusa, a i obecnie wierzący Izraelici obchodzą to święto równie uroczyście. Jest to największe święto radości w Panu.
Z liturgii żydowskiej, sprawowanej za czasów św. Pawła, zachowała się słynna sentencja rabiego Gamaliela, który był mistrzem św. Pawła. Warto się z nią zapoznać. Oto jej słowa.
„Poprzez wszystkie pokolenia, każdy powinien czuć się tak, jakby to on sam wyszedł z Egiptu, ponieważ Święty, niech będzie błogosławiony, nie wyzwolił wyłącznie naszych ojców, ale również i nas razem z nimi. Winniśmy zatem chwalić, czcić, uwielbiać, wywyższać, sławić, gloryfikować, wynosić i rozgłaszać zwycięstwo Tego, który uczynił dla naszych ojców i dla nas tak wielkie cuda.

On nas wyprowadził
Z niewoli do wolności,
Ze smutku do radości
A z żałoby do święta,
Z ciemności do światła,
Z poddaństwa do zbawienia”.

Nauczyciel św. Pawła jeszcze nie rozumiał, że te wszystkie cuda, jakie Bóg dokonał, wyprowadzając Naród Wybrany z niewoli egipskiej, są tylko obrazem, symbolem tych cudów, jakich dokonał Chrystus przez swoje zmartwychwstanie. To Chrystus wyprowadził ludzkość z ciemności do światła, z niewoli grzechu do wolności dzieci Bożych. Stało się to przez Pana i cudem jest w naszych oczach, gdy zmartwychwstał.
„W tym dniu wspaniałym wszyscy się radujmy!”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Fatima - główne treści orędzia Matki Bożej

[ TEMATY ]

Fatima

100‑lecie objawień fatimskich

Fatima – wizerunki Dzieci Fatimskich/Fot. Graziako/Niedziela

Od maja do października 1917 roku - gdy toczyła się pierwsza wojna światowa, kiedy w Portugalii sprawował rządy ostro antykościelny reżim, a w Rosji zaczynała szaleć rewolucja - na obrzeżach miasteczka Fatima, w miejscu zwanym Cova da Iria, Matka Boża ukazywała się trojgu wiejskim dzieciom nie umiejącym jeszcze czytać. Byli to Łucja dos Santos (10 lat), Hiacynta Marto (7 lat) i Franciszek Marto (9 lat). Łucja była cioteczną siostrą rodzeństwa Marto. Pochodzili z podfatimskiej wioski Aljustrel, której mieszkańcy trudnili się hodowlą owiec i uprawą winorośli.

Wcześniej, zanim pastuszkom objawi się Matka Boża, przez ponad rok, od marca 1916 roku, przygotowuje ich na to Anioł. Na wzgórzu Loca do Cabeco dzieci odmawiają różaniec i zaczynają zabawę. Raptem, gdy słyszą silny podmuch wiatru widzą przed sobą młodzieńca. Przybysz mówi: Nie bójcie się, jestem Aniołem Pokoju, módlcie się razem ze mną". Następnie uczy ich jak mają się modlić, słowami: "O mój Boże, wierzę w Ciebie, uwielbiam Cię, ufam Tobie i kocham Cię. Proszę, byś przebaczył tym, którzy nie wierzą, Ciebie nie uwielbiają, nie ufają Tobie i nie kochają Ciebie". Nakazuje im modlić się w ten sposób, zapewniając, że serca Jezusa i Maryi słuchają uważnie ich słów i próśb.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś na 40-lecie parafii na Wiskitnie: ten kościół jest po to, by tu powstała wspólnota!

2024-05-13 15:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

- Wybudowaliście piękny kościół. Bardzo piękny. Ale ten kościół jest po to, by tu powstała wspólnota. Jak nie powstanie wspólnota, to będzie muzeum? Dlaczego każdy ma się w tej wspólnocie zaangażować? Dlaczego każdy? Odpowiedź daje św. Paweł – bo każdy jest obdarowany łaską, przez Boga - mówił kard. Ryś.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję