Reklama

Wiadomości

Egzekucja na polskiej pamięci

Na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej 12 lutego udostępniony został projekt zmian w podstawie programowej. Natychmiast rozpętała się ognista dyskusja, a media zalała fala protestów. Dlaczego?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Włodarze polskiej oświaty zadeklarowali, że ich celem jest „ograniczenie obowiązkowego zakresu treści nauczania, co przy pozostawieniu aktualnego wymiaru godzin nauczania umożliwi nauczycielom i uczniom spokojniejszą i bardziej dogłębną realizację treści, czego skutkiem będzie bardziej efektywne kształcenie”.

Niewtajemniczonym wyjaśnijmy: podstawa programowa to obowiązkowy na danym etapie edukacyjnym zestaw treści nauczania oraz umiejętności, które muszą być uwzględnione w programie nauczania i umożliwiają ustalenie kryteriów ocen szkolnych oraz wymagań egzaminacyjnych. Autorzy programów nauczania i podręczników muszą w całości uwzględnić jej zawartość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nauczyciele, uczniowie i rodzice od lat zgodnie i słusznie sygnalizowali, że programy nauczania są przeładowane. Odchudzenie podstawy było zatem konieczne i stanowiło posunięcie ze wszech miar pożądane. Pozostawała tylko delikatna kwestia, co wyciąć. I tu zaczęły się schody. Bo oto się okazało, że cięcia w podstawie programowej z języka polskiego i historii budzą ogromny sprzeciw społeczny.

Internet zapłonął. Media społecznościowe zalały dramatyczne protesty przeciw zmianom. Wynikało z nich, że za chwilę z polskiej szkoły zostanie wyrugowane to, co stanowi rdzeń polskości. Niezliczone memy wprost kipiały emocjami, oskarżeniami o tendencyjność, cenzurę, przekłamania, pisanie naszych dziejów na nowo.

Ponieważ nauczyłem się nie ufać zbiorowym emocjom, sięgnąłem do źródła, czyli do strony internetowej ministerstwa. Przeczytałem projekt zmian podstawy programowej z historii dla szkoły podstawowej, liceum i technikum, skopiowałem wykreślenia do osobnego pliku, przeanalizowałem je i... zdębiałem. Tak, potwierdzam: tu nie chodzi o „odchudzenie” materiału. Mamy tu do czynienia z brutalną reinterpretacją historii Polski i świata.

Nowa podstawa programowa zniekształca obraz relacji Polski z jej sąsiadami. Zniknęły z niej najazdy niemieckie na Polskę Chrobrego i Krzywoustego, bitwa grunwaldzka (tak, tak! – w IV klasie podstawówki), przewrotna postawa Prus wobec Rzeczypospolitej w 1792 r. Wyraźnemu rozmyciu ulega odpowiedzialność Niemiec za zbrodnie popełnione na narodzie polskim i za zniszczenia wojenne (czyżby chodziło o utrącenie tematu reparacji?), usunięto też passus o powojennym uniknięciu odpowiedzialności przez większość niemieckich zbrodniarzy. Ludobójstwo na Wołyniu przemianowano na „konflikt polsko-ukraiński”. Trudno zrozumieć, dlaczego uczeń liceum ma nie poznać rosyjskiej idei imperium; obcy mu ma być fakt przymusowej służby tysięcy Polaków w armiach zaborców, a już broń Boże, żeby dowiedział się czegoś o współpracy Niemiec i ZSRR w niszczeniu Polski i polskości w latach 1939-41.

Reklama

Stosunki polsko-żydowskie... Uczeń nie scharakteryzuje już tolerancyjnej na tle Zachodu polityki Kazimierza Wielkiego wobec Żydów. Gdy będzie poznawał przebieg II wojny światowej, nie rozpozna miejsc eksterminacji polskich i europejskich Żydów na terenie Polski, nie wymieni nazwisk Polaków heroicznie ratujących Żydów, ale za to dowie się o różnych postawach Polaków wobec Żydów (ciekawe, czy z dopowiedzeniem, że za jakąkolwiek pomoc groziła im unikalna w skali europejskiej kara śmierci).

Projekt rażąco pomniejsza rolę chrześcijaństwa i Kościoła w historii Polski. Zdaniem jego autorów, w średniowieczu Kościół może i miał jakiś wpływ na kulturę i życie codzienne, ale już na pewno nie na naukę (bo jak inaczej da się mówić o „mrokach średniowiecza”?). Do rangi kuriozum urasta skreślenie zapisu o roli Jana Pawła II i jego wpływie na przemiany w Polsce i krajach sąsiednich.

Wybielono odpowiedzialność komunistów za losy Polski po II wojnie światowej, a jednocześnie zdeprecjonowano społeczny opór przeciw przejęciu przez nich władzy. Widoczna jest tendencja do pomniejszania tego, czym możemy się chlubić: wyjątkowej tolerancji religijnej na tle reszty Europy, wielokulturowości I Rzeczypospolitej i promieniowania jej kultury na sąsiednie kraje, roli „przedmurza chrześcijaństwa”, bohaterstwa polskiej młodzieży podczas okupacji. Ręce opadają, gdy autorzy projektu bohaterstwo żołnierzy polskich na frontach II wojny światowej przemianowują na „zaangażowanie” i wycinają zeń Żołnierzy Niezłomnych.

Reklama

Wymowna jest lista usuniętych nazwisk (np. Romuald Traugutt, gen. Władysław Sikorski, rtm. Witold Pilecki, ks. Jerzy Popiełuszko) oraz miejsc (np. Westerplatte, Monte Cassino). Śmiech budzi zamiana „zjawiska radykalnego islamizmu” na „wzrost znaczenia islamu”.

Warto jeszcze wiedzieć, że w liceum częstym i sprytnym zabiegiem jest przenoszenie niewygodnych treści z zakresu podstawowego do rozszerzonego, przeznaczonego wyłącznie dla uczniów klas humanistycznych.

To tylko skromna próbka absurdów, przemilczeń, przeinaczeń, przesunięcia akcentów. W rzeczywistości jest ich znacznie więcej.

Pociesza to, że zmiany w podstawie nie będą skutkować koniecznością wymiany podręczników, w których uczeń nadal znajdzie wycięte treści. Ale – żebyśmy nie żywili złudzeń – na stronie ministerstwa czytamy: „Nowa, zawężona podstawa programowa będzie obowiązywać w okresie przejściowym od roku szkolnego 2024/2025. W tym czasie eksperci będą pracować nad kompleksową reformą programową. Całościowa, nowa podstawa programowa wejdzie w życie 2 lata później – od 1 września 2026/2027 w szkole podstawowej, od roku szkolnego 2028/2029 do szkół ponadpodstawowych”. Oczami wyobraźni już widzę nowe, „poprawione” podręczniki...

Zamiast podsumowania: Od ministerstwa otrzymujemy zatem gotowy program dla współczesnych tajnych kompletów: co bardziej ambitni nauczyciele i uczniowie będą zmuszeni zejść do edukacyjnego „podziemia”. Pozostali – jak u Orwella – przyjmą nową wersję „prawdy”. Przy okazji dowiadujemy się, co autorów projektu zmian (oraz tych, którzy zamówili ich „usługę”) najbardziej boli w naszej historii: Bóg – Honor – Ojczyzna.

I ostatnia uwaga: polską edukację mebluje partia, która najbardziej „oberwała” w wyborach (w 2019 r. Lewica uzyskała 12,56% głosów i 49 mandatów, podczas gdy w 2023 r. – 8,61% i 26 mandatów). Odpowiedzialność za to intelektualne barbarzyństwo, którym jest projekt zmian w podstawie programowej z historii, spada jednak na całą rządzącą obecnie koalicję.

PS

Wykreślone cytaty to usunięte z projektu fragmenty ogólnego wprowadzenia do podstawy. W czym i komu one przeszkadzały?

2024-02-27 11:02

Ocena: +6 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Osial o katechezie szkolnej: wyrażamy gotowość do rozmów z Ministerstwem Edukacji Narodowej

Widzimy, różne niepokojące zapowiedzi, dotyczące organizacji lekcji religii, jest stanowisko Kościoła, wydane poprzez Komisję Wychowania Katolickiego sprzed miesiąca - wyrażamy gotowość do rozmów z Ministerstwem Edukacji Narodowej - powiedział KAI bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski. Zapowiedział też, że powstanie specjalny zespół do spraw kontaktów z Ministerstwem Edukacji Narodowej.

Duchowny podkreślił, że dziś, podczas 397. Zebrania Plenarnego KEP, biskupi debatowali nad tematem katechezy w Polsce. - Odnośnie do lekcji religii w szkole widzimy, różne niepokojące zapowiedzi, dotyczące organizacji lekcji religii. Jest stanowisko Kościoła, wydane poprzez Komisję Wychowania Katolickiego sprzed miesiąca - wyrażamy gotowość do rozmów z Ministerstwem Edukacji Narodowej. Tak jak mówią wydane dokumenty, zmiany powinny się dokonywać w porozumieniu. Wyrażamy gotowość i wolę, by wspólnie usiąść i merytorycznie rozmawiać o tych problemach. Kiedy będzie wspólna rozmowa, to w dialogu można dużo osiągnąć - powiedział bp Wojciech Osial.

CZYTAJ DALEJ

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

[ TEMATY ]

Fatima

objawienia fatimskie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

Maryja ukazywała się w Fatimie raz w miesiącu od 13 maja do 13 października 1917 roku. Z objawieniami fatimskimi i ich historią związane są fascynujące fakty, wciąż niestety mało znane lub zapomniane. Przypominamy kilka z nich.

Cud słońca, którego świadkami były dziesiątki tysięcy ludzi. Małe dzieci, którym w odległej portugalskiej wiosce objawiała się Maryja. Matka Boża przekazała im trzy tajemnice fatimskie. Dwie z nich zostały upublicznione w 1941 roku, trzecia zaś na ujawnienie czekała aż do 2000 roku. Te fakty są powszechnie znane. Ale co właściwie wydarzyło się na wzgórzach w środkowej Portugalii 105 lat temu? I jakie znaczenie ma to dla Kościoła w XXI wieku? Mija właśnie 105 lat odkąd trojgu pastuszkom ukazała się Matka Boża.

CZYTAJ DALEJ

Eksperci: Zarządzenie prezydenta stolicy ws. symboli religijnych narusza Konstytucję RP

2024-05-17 19:16

[ TEMATY ]

konstytucja

wolność religijna

prezydent Warszawy

flickr.com

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie chce symboli religijnych w publicznych przestrzeniach stołecznych urzędów. "Urząd jest świecki i jest neutralny światopoglądowo i religijnie, takich symboli, w przestrzeniach wspólnych, tam, gdzie przyjmowani są klienci urzędu, nie powinno być" - przekonuje rzeczniczka urzędu. Zdaniem Łukasza Bernacińskiego z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, zarządzenie prezydenta stolicy narusza gwarantowaną konstytucyjnie wolność sumienia i religii. Profesor UKSW, politolog ks. Piotr Mazurkiewicz ocenia z kolei, że takie inicjatywy nie mają nic wspólnego z neutralnością lecz są próbą ateizowania przestrzeni publicznej.

Stołeczne urzędy bez symboli religijnych

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję