Reklama

Niedziela Sandomierska

Uczą się Chrystusa

Nasi sandomierscy klerycy posługujący przy stole, zakładają długie białe fartuchy, które w połączeniu z sutanną, tworzą niecodzienną kompozycję. Ale może właśnie ten widok jest symbolem tego, jak powinno wyglądać nasze kapłaństwo – powiedział bp Krzysztof Nitkiewicz.

Niedziela sandomierska 44/2023, str. I

[ TEMATY ]

Sandomierz

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Formacja seminaryjna prowadzona jest na płaszczyznach: intelektualnej, duchowej, ludzkiej i duszpasterskiej

Formacja seminaryjna prowadzona jest na płaszczyznach: intelektualnej, duchowej, ludzkiej i duszpasterskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Wyższym Seminarium Duchownym w Sandomierzu został zainaugurowany nowy rok akademicki. Uroczysta inauguracja rozpoczęła się Mszą św., której przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz. Eucharystię koncelebrowali rektor seminarium ks. Michał Powęska, prodziekan Wydziału Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego ks. dr hab. Mirosław Brzeziński, prof. KUL, a także księża profesorowie, proboszczowie oraz przełożeni seminariów sąsiednich diecezji. W inauguracji nowego roku akademickiego uczestniczyły władze samorządowe, przedstawiciele różnych instytucji, siostry zakonne, przełożeni wyższych uczelni kościelnych i świeckich oraz wierni. Biskup Nitkiewicz powiedział w homilii, że dla chrześcijanina, a szczególnie dla kapłana, nie ma innego tytułu do chwały, niż służba Jezusowi Chrystusowi. – Każdy duchowny może napisać na swojej wizytówce słowa św. Pawła z Listu do Rzymian: „Sługa Chrystusa Jezusa, z powołania apostoł, przeznaczony do głoszenia Ewangelii Bożej”. Dotyczy to również w pewnej mierze kleryków studiujących w seminarium. W tym bowiem jest nasza wielkość oraz istota naszej tożsamości – podkreślił biskup. Nawiązał następnie do wypowiedzi włoskiego kandydata na ołtarze biskupa Tonino Bello, który mówił, że symbolem kapłana ma być w jednakowej mierze stuła i roboczy fartuch. – Nasi sandomierscy klerycy posługujący przy stole, zakładają długie białe fartuchy, które w połączeniu z sutanną, tworzą niecodzienną kompozycję. Ale może właśnie ten widok jest symbolem tego, jak powinno wyglądać nasze kapłaństwo? Przecież sam Chrystus podczas ostatniej wieczerzy wstał od stołu, przepasał się prześcieradłem i obmywał nogi apostołom – powiedział biskup. Na zakończenie Mszy św. biskup ordynariusz podziękował ks. Rafałowi Kuładze za ostatnie lata pełnienia funkcji rektora WSD w Sandomierzu, natomiast nowemu rektorowi ks. Michałowi Powęsce życzył Bożego błogosławieństwa i sił w sprawowaniu nowych obowiązków. Słowa wdzięczności biskup ordynariusz skierował także do byłego dyrektora administracyjnego ks. Stanisława Tylusa, który pełni funkcję dyrektora Domu Księży Emerytów. Dalsza część uroczystości odbyła się w budynku seminaryjnym, gdzie ks. rektor Michał Powęska powitał przybyłych gości. Przedstawiciel Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II ks. dr hab. Mirosław Brzeziński podziękował biskupowi ordynariuszowi za powstanie Instytutu Teologicznego oraz za afiliację WSD w Sandomierzu do Wydziału Teologii KUL. Wykład inauguracyjny pt. „Szanuj to, co rozum ustanowił. Mistrz Wincenty – prawnik, który zmienił bieg historii” wygłosił dr Grzegorz Blicharz. Tytuł konferencji miał związek z obchodzonym w tym roku jubileuszem 800-lecia śmierci bł. Wincentego Kadłubka, patrona diecezji. Uroczysta inauguracja roku akademickiego zakończyła się wspólnym odśpiewaniem hymnu – Gaudeamus igitur.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-10-24 14:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pielęgnować ducha Ewangelii

[ TEMATY ]

Akcja Katolicka

Sandomierz

KSM

ks. Wojciech Kania

W bazylice katedralnej w Sandomierzu odbyło się spotkanie członków Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży oraz Akcji Katolickiej.  Mszy św. przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz. Koncelebrowali księża asystenci diecezjalni i parafialni KSM-u oraz Akcji Katolickiej. 

CZYTAJ DALEJ

Boże Ciało i wianki

Niedziela łowicka 21/2005

www.swietarodzina.pila.pl

Boże Ciało, zwane od czasów Soboru Watykańskiego II Uroczystością Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, jest liturgicznym świętem wdzięczności za dar wiecznej obecności Jezusa na ziemi. Chrześcijanie od początków Kościoła zbierali się na łamaniu Chleba, sławiąc Boga ukrytego w ziemskim chlebie. Święto jest przedłużeniem Wielkiego Czwartku, czyli pamiątki ustanowienia Eucharystii. A z tego wynika, że uroczystość ta skryta jest w cieniu Golgoty, w misterium męki i śmierci Jezusa.

Historia święta Bożego Ciała sięga XIII wieku. W klasztorze w Mont Cornillon, w pobliżu Liege we Francji, przebywała zakonnica Julianna, która wielokrotnie miała wizję koła na wzór księżyca, a na nim widoczną plamę koloru czarnego. Nie rozumiała tego, więc zwróciła się do przełożonej. Gdy ta ją wyśmiała, Julianna zaczęła się modlić i pewnego razu usłyszała głos, oznajmiający, że czarny pas na tarczy księżyca oznacza brak osobnego święta ku czci Eucharystii, które ma umocnić wiarę, osłabioną przez różne herezje.
Władze kościelne sceptycznie odnosiły się do widzeń prostej Zakonnicy. Jednak kolejne niezwykłe wydarzenie dało im wiele do myślenia. W 1263 r. w Bolsenie, niedaleko Rzymu, kapłan odprawiający Mszę św. zaczął mieć wątpliwości, czy to możliwe, aby kruchy opłatek był Ciałem Pańskim. I oto, gdy nastąpił moment przełamania Hostii, zauważył, że sączy się z niej krew i spada na białe płótno korporału na ołtarzu. Papież Urban IV nie miał już wątpliwości, że to sam Bóg domaga się święta Eucharystii i rok po tym wydarzeniu wprowadził je w Rzymie, a papież Jan XXII (1334 r.) nakazał obchodzić je w całym Kościele. Do dziś korporał z plamami krwi znajduje się we wspaniałej katedrze w Orvieto, niedaleko Bolseny. Wybudowano ją specjalnie dla tej relikwii.
W Polsce po raz pierwszy święcono Boże Ciało w 1320 r., za biskupa Nankera, który przewodził diecezji krakowskiej. Nie było jednak jeszcze tak bogatych procesji, jak dziś. Dopiero wiek XVI przyniósł rozbudowane obchody święta Bożego Ciała, zwłaszcza w Krakowie, który był wówczas stolicą. Podczas procesji krakowskich prezentowały się proporce z orłami na szkarłacie, obecne było całe otoczenie dworu, szlachta, mieszczanie oraz prosty lud z podkrakowskich wsi.
W czasie procesji Bożego Ciała urządzano widowiska obrzędowe lub ściśle teatralne, aby przybliżyć ich uczestnikom różne aspekty obecności Eucharystii w życiu. Nasiliło się to zwłaszcza pod koniec XVI wieku, kiedy przechodzenie na protestantyzm znacznie się nasiliło i potrzebna była zachęta do oddania czci Eucharystii.
W okresie rozbiorów religijnemu charakterowi procesji Bożego Ciała przydano akcentów patriotycznych. Była to wówczas jedna z nielicznych okazji do zademonstrowania zaborcom żywej wiary. W procesjach niesiono prastare emblematy i proporce z polskimi godłami, świadczące o narodowej tożsamości.
Najpiękniej jednak Boże Ciało obchodzono na polskiej wsi, gdzie dekoracją są łąki, pola i zagajniki leśne. Procesje imponowały wspaniałością strojów asyst i wielką pobożnością prostego ludu, wyrażającego na swój sposób uwielbienie dla Eucharystii. Do dziś przetrwał zwyczaj zdobienia ołtarzy zielonymi drzewami brzóz i polnymi kwiatami. Kiedyś nawet drogi wyścielano tatarakiem. Do dziś bielanki sypią też przed kroczącym z monstrancją kapłanem kolorowe płatki róż i innych kwiatów.
Boże Ciało to również dzień święcenia wianków z wonnych ziół, młodych gałązek drzew i kwiatów polnych. Wieniec w starych pojęciach Słowian był godłem cnoty, symbolem dziewictwa i plonu. Wianki z ruty i kwiatów mogły nosić na głowach tylko dziewczęta.
Na wsiach wierzono, że poświęcone wianki, powieszone na ścianie chaty, odpędzają pioruny, chronią przed gradem, powodzią i ogniem. Dymem ze spalonych wianków okadzano krowy, wyganiane po raz pierwszy na pastwisko. Zioła z wianków stosowano też jako lekarstwo na różne choroby.
Gdzieniegdzie do poświęconych wianków dodawano paski papieru, z wypisanymi słowami czterech Ewangelii. Paski te zakopywano następnie w czterech rogach pola, dla zabezpieczenia przed wszelkim złem.
Dziś Boże Ciało to jedna z niewielu już okazji, aby przyodziać najpiękniejszy strój świąteczny - strój ludowy. W Łowickiem tego dnia robi się tęczowo od łowickich pasiaków. Kto wie, czy stroje ludowe zachowałyby się do dziś, gdyby nie możliwość ich zaprezentowania podczas uroczystości kościelnych. Chwała zatem i wielkie dzięki tym duszpasterzom, którzy kładą nacisk, aby asysty procesyjne występowały w regionalnych strojach. Dzięki temu procesje Bożego Ciała są jeszcze wspanialsze, okazalsze, barwniejsze. Ukazują różnorodność bogactwa sztuki ludowej i oby tak było jak najdłużej.
W ostatni czwartek oktawy Bożego Ciała, oprócz święcenia wianków z ziół i kwiatów, szczególnym ceremoniałem w naszych świątyniach jest błogosławieństwo małych dzieci. Kościoły wypełniają się najmłodszymi, często także niemowlętami, by i na nich spłynęło błogosławieństwo Boże. Wszak sam Pan Jezus mówił: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im, do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego” (Mk 10, 13-15).

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 31.): Pasterze mili

2024-05-30 21:21

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

Materiał prasowy

Czy Maryja i Kościół mają podobne cechy? Czemu Maryja jest Matką Kościoła? Co Matka Boża ma wspólnego z biskupami? I co właściwie Jej postawa mówi nam o posłuszeństwie? Zapraszamy na trzydziesty pierwszy (ostatni) odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o maryjnym patrzeniu na Kościół i jego pasterzy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję