Reklama

Niedziela Łódzka

Liturgia potrzebuje jedności

Z ks. dr. Karolem Litawą – wykładowcą liturgiki na UPJPII w Krakowie oraz w WSD w Łodzi, przewodniczącym Komisji ds. Liturgii Archidiecezji Łódzkiej, rozmawia ks. Paweł Gabara.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Paweł Gabara: 16 lipca papież Franciszek ogłosił List apostolski Traditionis custodes o korzystaniu z liturgii rzymskiej sprzed reformy z 1970 r., czyli liturgii tradycji. Proszę nam przybliżyć, czym jest liturgia tradycji łacińskiej.

Ks. dr Karol Litawa: Niewątpliwie ogłoszenie Listu apostolskiego Traditionis custodes przez Ojca Świętego Franciszka było dla wiernych, zwłaszcza tradycji łacińskiej, dużym zaskoczeniem. Czym jest liturgia tradycji łacińskiej? Właściwie „nadzwyczajna forma rytu rzymskiego” ma bardzo bogatą i długą historię przemian, począwszy od pierwszych wieków chrześcijaństwa i związana jest z kształtowaniem się tekstów Mszy św., zwłaszcza Kanonu rzymskiego, czyli pierwszej modlitwy eucharystycznej. Jej tekst otrzymał swą ostateczną postać w VI wieku. Według tradycji za jej autora przyjmuje się papieża Grzegorza Wielkiego. Tradycja łacińska to również język łaciński, język Kościoła, język liturgii, który zastąpił język grecki, używany od czasów apostolskich do ok. III wieku.

Po kilkunastu latach pracy Soboru Trydenckiego (1545-63), papież św. Pius V promulgował Mszał Rzymski – Missale Romanum. Zwana potocznie „formą trydencką” liturgia ta obowiązywała powszechnie aż do 1970 r., kiedy to papież św. Paweł VI, na mocy uchwał Soboru Watykańskiego II (1962-65) wprowadził nowy Mszał Rzymski. W 2007 r. papież Benedykt XVI wydał dokument Summorum Pontificum w formie motu proprio, który uregulował status prawny nadzwyczajnej formy rytu rzymskiego i zastąpił poprzednie motu proprio Ecclesia Dei ogłoszone w 1988 r. przez św. Jana Pawła II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tradycja (traditio) zakłada kontynuację (continuatio), czyli trwanie, pomimo zmiany formy, ksiąg, obrzędów. Istotą liturgii sprawowanej w Kościele katolickim jest realna obecność Chrystusa, niezależnie od sposobu i formy jej celebracji.

Reklama

Czym mógł się kierować Ojciec Święty, że zakazał sprawowania liturgii tradycji we wspólnotach parafialnych?

Papież Franciszek odniósł się do przeprowadzonej w 2020 r. przez Kongregację Nauki Wiary konsultacji w sprawie wprowadzania w życie listu apostolskiego Summorum Pontificum z 2007 r., w którym papież Benedykt XVI zezwolił na sprawowanie tzw. Mszy trydenckiej każdemu kapłanowi, bez konieczności uzyskiwania na to zgody biskupa diecezjalnego. W liście do biskupów dołączonym do motu proprio papież Franciszek stwierdził, że próby przywrócenia jedności naruszonej przez abp. Marcela Lefebvre’a zostały wykorzystane „do zwiększenia dystansu, umocnienia różnic, tworzenia opozycji, które ranią Kościół i utrudniają jego drogę, wystawiając go na ryzyko podziału”.

Jest Ksiądz wykładowcą liturgiki na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie i w Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi. Czy klerycy są przygotowywani do sprawowania liturgii tradycji łacińskiej?

Kwestie sprawowania liturgii w formie nadzwyczajnej podejmowane są podczas wykładów z liturgiki. Jednak pogłębienie tych zagadnień ma miejsce na przykład w Wyższym Seminarium w Łodzi z grupą zainteresowanych kleryków w ramach spotkań koła liturgicznego. Zazwyczaj dwóch, trzech neoprezbiterów posiada kompetencje do sprawowania liturgii również w formie nadzwyczajnej rytu rzymskiego. W minionych latach w seminarium raz w miesiącu była sprawowana Msza św. w tej formie.

Jak wygląda sprawowanie liturgii tradycji w archidiecezji łódzkiej?

Przed ogłoszeniem Traditionis custodes w archidiecezji łódzkiej odpowiednio delegowani kapłani sprawowali liturgię w formie nadzwyczajnej w parafiach miejskich: w Łodzi (kaplica Wszystkich Świętych), Piotrkowie Trybunalskim (bazylika św. Jakuba) i Bełchatowie (kościół Miłosierdzia Bożego). Obecnie w naszej archidiecezji wszelkie normy zawarte w liście papieża Franciszka (art. 3§4) spełnia Duszpasterstwo Tradycji Łacińskiej, z ośrodkiem i kaplicą Wszystkich Świętych w Łodzi, za które odpowiedzialny jest mianowany przez księdza arcybiskupa metropolitę łódzkiego ks. Paweł Markowski.

Wierni, którzy uczestniczą w liturgii łacińskiej, mówią, że w niej dostrzegają sacrum, a w liturgii posoborowej tego sacrum nie odczuwają. Czy jest to słuszna ocena?

Czy w liturgii chodzi o odczucia? Czy spotkanie z Bogiem można opierać jedynie na odczuciu czy uczuciach? Prawdziwego piękna i smaku liturgii doświadcza człowiek dzięki wierze w obecność Pana Boga – żywego i prawdziwego, niezależnie od rytu, który na przestrzeni dziejów zmieniał swój kształt i formę. Być może liturgia przedsoborowa, bogatsza w gesty i środki wyrazu, bardzo precyzyjnie określone przez przepisy rubrycystyczne, jest dla niektórych wiernych pomocą w spotkaniu z Panem Bogiem.

Czy nie uważa Ksiądz, że generalnie zmieniło się nasze podejście do sprawowanej liturgii? Zaniedbane miejsca celebracji i szaty liturgiczne, niegodny ubiór, pośpiech w sprawowaniu Mszy św. – czy to wszystko nie wpływa na to, że liturgia traci swój wyjątkowy wymiar?

Piękna liturgia to dobrze przygotowana liturgia, zarówno od strony duchowej, przez medytację tekstów, modlitwę, jak i zewnętrznej – przez dbałość o miejsce celebracji, właściwą postawę czy strój. Problem zaczyna się wówczas, gdy człowiek, zwłaszcza celebrans, przestaje wierzyć w rzeczywistą obecność Chrystusa. Jest to głębszy problem dotykający istoty wiary człowieka. Kiedy kapłan traci więź z Panem Bogiem, ustaje jego troska o piękno liturgii, co gorsza, staje się ona pustym rytuałem. Z drugiej strony, zarówno dla kapłana, jak i dla uczestników liturgii, którzy ją przeżywają jako prawdziwe spotkanie z Bogiem, ważne będzie, aby była ona sprawowana jak najgodniej, także w jej wymiarze zewnętrznym.

Ks. dr Karol Litawa wykładowca liturgiki na UPJPII w Krakowie oraz w WSD w Łodzi, przewodniczący Komisji ds. Liturgii Archidiecezji Łódzkiej

2021-10-05 10:33

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Godnie czy wygodnie? Czyli... jak się modlić?

[ TEMATY ]

modlitwa

liturgia

Karol Porwich/Niedziela

Pozostaje sporo pytań dotyczących postaw na modlitwie osobistej. Wielu z nas zapewne nosi w sobie dylematy, jak powinno się zachować podczas osobistych spotkań z Bogiem. Czy na modlitwie powinno się klęczeć?

W zasadzie nie mamy problemów z postawami podczas Mszy św. Liturgia sama określa, kiedy mamy stać, kiedy klęczeć, a kiedy możemy siedzieć. Ze względu na liczne zgromadzenie ludzi i konieczny porządek nasze wspólne modlitwy w kościele są uporządkowane, a przepisy liturgiczne dają wszystkim jednakowe wskazania. Pozostaje jednak sporo pytań dotyczących postaw na modlitwie osobistej. Wielu z nas zapewne nosi w sobie dylematy, jak powinno się zachować podczas osobistych spotkań z Bogiem. Czy na modlitwie powinno się klęczeć? A może lepiej wygodnie siedzieć, aby w luźnej postawie zanurzyć się w refleksji o Bogu? Czy można modlić się w łóżku i tuż przed snem w pozycji leżącej rozmawiać z Bogiem? Mamy pewnie wiele pytań z tej dziedziny. Zastanówmy się więc, o czym warto przede wszystkim pamiętać, dobierając do swojej modlitwy określoną pozycję ciała.

Módl się wygodnie

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Reprezentant Chorwacji na konkurs Eurowizji: Bóg stał się dla mnie żywą osobą

2024-05-21 14:26

[ TEMATY ]

świadectwa

#świadectwo

Wikipedia.org

Baby Lasagna (2024)

Baby Lasagna (2024)

Bóg stał się dla mnie żywą osobą - tak o swoim nawróceniu mówi reprezentant Chorwacji na tegoroczny konkurs Eurowizji. 25-letni Marko Purišić, występujący pod pseudonimem Baby Lasagna, zajął na nim drugie miejsce piosenką „Rim Tim Tagi Dim”, opowiadającej o młodym człowieku wyjeżdżającym ze wsi do miasta.

Był to najlepszy wynik Chorwacji w tym konkursie. Po powrocie do kraju Purišić przyjęty został jak bohater. Premier Andrej Plenković zapowiedział, że państwo przyzna mu premię w wysokości 50 tys. euro. Jednak artysta zrezygnował z tych pieniędzy i przekazał je dwóm placówkom leczącym nowotwory.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję