Franciszkanin nazwał sakrament pokuty i pojednania „wielką koalicją przeciw złu”. Ten doświadczony spowiednik i kierownik duchowy, a także pomysłodawca i wykładowca Szkoły dla Spowiedników, wygłosił ją 18 maja. Rozpoczął od diagnozy ludzkiego podejścia do sakramentu pokuty. – Nie lubimy się spowiadać. Nie lubimy, bo w sakramencie pokuty mówimy o tym, co jest ciemne w naszym życiu. Choć wiemy, że mówimy to Bogu, to w tej rozmowie pośredniczy kapłan – stwierdził, przypominając jednak, że z drugiej strony kratek konfesjonału siedzi ktoś, kto także jest grzesznikiem i się spowiada.
– W sakramencie pokuty tworzymy jedną wielką koalicję przeciwko grzechowi i złu. My, grzesznicy, którzy wyznajemy grzechy, kapłan, który jest przedstawicielem Kościoła, i wreszcie Chrystus – wszyscy jesteśmy razem przeciwko grzechowi i złu – mówił o. Jordan.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Odwołując się do historii, przypomniał, że przez wieki w sakramencie pokuty akcentowano wymiar prawny, jurydyczny: konfesjonał miał przypominać trybunał sędziowski – trybunał sprawiedliwości i miłosierdzia. Na tym tle ukazał nauczanie papieża Franciszek, który w spowiedzi podkreśla element terapeutyczny. – Ojciec Święty ciągle przypomina kapłanom: „pamiętajcie, że to nie jest sala tortur”. Bardzo chętnie przyjmuje metafory medyczne: „izba przyjęć”, „oddział szpitalny” – stwierdził zakonnik, podkreślając, że Kościół zmieniał swoje spojrzenie, dostrzegając coraz wyraźniej zranionego grzechem człowieka.
Reklama
Ojciec Śliwiński, który naukowo zajmuje się filozofią kultury, zwrócił uwagę na fakt, że sakrament pokuty stoi w opozycji do współczesnej kultury sukcesu, samozadowolenia i samousprawiedliwienia. Wskazał też walory dobrze przeżywanego sakramentu pokuty. Zaliczył do nich m.in. świadome planowanie życia, odkrywanie prawdy o sobie, o świecie i o Kościele.
Ostatnią przed wakacjami katechezę „Wróć do Chrystusa” wygłosi 15 czerwca dogmatyk ks. Robert Woźniak z Krakowa.