Reklama

Wiara

Dialog, ale nie równość

Porozumienie między ludźmi o różnych przekonaniach religijnych buduje się zawsze na dialogu. Dialog zbliża i uczy cierpliwego słuchania, a jego fundamentami są: otwartość, dobra wola i wzajemny szacunek.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Żyjemy w pluralistycznym świecie. Różnorodność religijna, kulturowa, etyczna jest doświadczeniem wielu. XXI wiek niewątpliwie jest i będzie „czasem współzamieszkiwania” świata przez ludzi o zróżnicowanej tożsamości. Pytamy: jak żyć w środowisku zróżnicowanym kulturowo i religijnie? Chrześcijanin obok żyda, muzułmanina, ateisty. W tym współzamieszkiwaniu nie można być obojętnym na wiarę innych, ale nie można też zaniedbywać własnej. Przypomina o tym w swoim nauczaniu Kościół katolicki, którego „zadaniem jest umacnianie jedności i miłości między ludźmi” (Sobór Watykański II, Deklaracja Nostra aetate, 1).

Wyjście z kryjówki

Dialog jest podstawą życia codziennego, spotkania z innymi. Tak rozumiany nie jest – jak się obawiają niektórzy – szkołą relatywizmu czy rezygnacją z jakiejś prawdy wiary; nie jest poszukiwaniem jednomyślności za wszelką cenę. Nie oznacza on wyzbywania się jakiejś części swej tożsamości. Dialog jest niczym miłość – uczy wzajemności i otwartości na innych. Wymownie jego istotę opisał ks. prof. Józef Tischner: „Dialog oznacza, że ludzie wyszli z kryjówek, zbliżyli się do siebie, rozpoczęli wymianę zdań. Początek dialogu – wyjście z kryjówki – jest już dużym wydarzeniem. Trzeba się wychylić, przekroczyć próg, wyciągnąć rękę, znaleźć wspólne miejsce do rozmowy”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Porozumienie między ludźmi o różnych przekonaniach religijnych buduje się zawsze na dialogu. Punktem wyjścia jest zawsze dialog interpersonalny. Dialog międzyreligijny jest częścią posłannictwa Kościoła. To właśnie na drodze dialogu chrześcijanie obcują z wyznawcami innych tradycji religijnych, aby razem z nimi współpracować dla dobra wspólnego. Dialog międzyreligijny oznacza spotkanie przedstawicieli: chrześcijaństwa, judaizmu, islamu, buddyzmu, hinduizmu oraz religii ludów pierwotnych. Jego celem jest wzajemne poznanie – poznanie doktryny, kultu, moralności oraz siebie. Religie, spotykając się w dialogu, dążą do podjęcia współpracy w zakresie ogólnoludzkich wartości, np. pokoju na świecie.

Reklama

Dialog modlitwy

Dialog międzyreligijny różni się od dialogu ekumenicznego. Celem ekumenizmu jest odbudowanie jedności chrześcijan w jednej wspólnocie wiary w Jezusa Chrystusa, wyznawcy różnych religii natomiast nie dążą do stworzenia jednej wspólnej religii ludzkości. Ich dialog polega na zaangażowaniu się na rzecz podstawowych praw człowieka, w obronę jego godności. Przyjmuje on formę dialogu modlitwy, kiedy wierni różnych tradycji religijnych gromadzą się razem, aby się wspólnie modlić. Przykładem tego może być fenomen określany jako „duch Asyżu”, gdy w 1986 r. Jan Paweł II zaprosił przedstawicieli głównych religii świata i wyznań chrześcijańskich do tego miasta, aby w wielu językach modlić się o pokój.

Dialog nie stawia znaku równości między wszystkimi religiami. Chrześcijanie wierni swojej tożsamości nie stawiają znaku równości między doktrynami religii. Nie nazywają Jezusa, Mahometa, Buddy czy Konfucjusza równoprawnymi mistrzami życia duchowego bądź różnymi przejawami tej samej Boskiej energii. Takie przekonanie byłoby wyrazem niebezpiecznego synkretyzmu religijnego – łączenia ze sobą różnych religii. Dla Kościoła katolickiego dialog jest elementem misji ewangelizacyjnej, którą ma spełniać wobec świata. Kościół ma wypełniać nakaz Chrystusa: „Idźcie więc i pozyskujcie uczniów we wszystkich narodach!” (Mt 28, 19).

Dialog międzyreligijny przypomina, że wszyscy ludzie, bez względu na wyznawaną religię, są dziećmi jednego Boga i mają prawo żyć obok nas. Jest on okazją do jeszcze lepszego poznania własnej religii, wyzwala z krzywdzących stereotypów, uczy solidarności w tym, co ludzkie. Jest praktyczną realizacją przykazania miłości Boga i bliźniego.

2021-05-05 07:42

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Koch za pogłębieniem dialogu z ewangelikami na sporne tematy bioetyczne

[ TEMATY ]

dialog

www.welwowie.pl

Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, kard. Kurt Koch chciałby pogłębić dialog z Kościołem ewangelickim odnośnie do różnych punktów widzenia na kwestie bioetyczne. Wśród tematów, w których dają o sobie znać „nowe różnice” szwajcarski purpurat wymienił ochronę życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci oraz rodzinę, małżeństwo i seksualność przede wszystkim w kontekście debaty o gender.

„Jeśli Kościoły chrześcijańskie Europy nie mogą mówić jednym głosem w centralnych sprawach życia, czyni to głos chrześcijański coraz bardziej słabym”, stwierdził kard. Koch w wywiadzie dla diecezjalnych gazet austriackich.

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Nowy krzyż misyjny w Bogatyni poświęcony!

2024-05-21 16:26

arch. parafii

Po akcie profanacji, jaka miała miejsce w nocy z 3 na 4 kwietnia, kiedy nieznany dotąd sprawca ściął krzyż misyjny znajdujący się przy kościele św. Maksymiliana, stanął nowy krzyż misyjny.

Na stronie parafii można było wówczas przeczytać słowa proboszcza ks. Piotra Kutkiewicza: - Z bólem serca zawiadamiam parafian, iż dzisiaj w nocy tj. z 3/4 kwietnia został ścięty piłą Krzyż Misyjny znajdujący się obok wejścia do kościoła. Myślę, że każda profanacja boli. To jest po prostu bolesne, zwyczajnie bolesne. Ale modlimy się także za sprawcę, kimkolwiek on jest, o przemianę serca.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję