Reklama

Szczepienia seniorów

Niedziela Ogólnopolska 4/2021, str. 56

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piszę do Was w sprawie, która teraz z pewnością zajmuje większość ludzi w moim wieku (50+) opiekujących się swoimi rodzicami. Pandemia COVID-19 jest dla naszych rodziców i dziadków czasem trudnym. A teraz jeszcze te szczepienia. Pomijam już fakt, że starsi, czasem z rodziną gdzieś w Polsce czy w świecie, zabierają się do tego od końca – czyli maszerują w mróz i śnieg (taką aurę mam właśnie za oknem) do swojej przychodni, bo inaczej nie potrafią zapisać się na listę szczepień. Nie znają się na komputerach i internecie, telefon w przychodni – czasem w miejscowości jest tylko jeden taki numer i ciągle zajęty. Uważają więc, że załatwią to tylko w tradycyjny sposób – jak robiło się dawniej – czyli osobiście. Swoją drogą, nie rozumiem, dlaczego lekarze pierwszego kontaktu nie mogli zająć się umawianiem na szczepienia ludzi starszych: ustalić listę, zadzwonić i powiedzieć, w jakim terminie mają przyjść...

Druga sprawa to odpowiedzialność za słowa, głównie Państwa, dziennikarzy, także tych „obywatelskich”, wypisujących w necie, co im ślina na język przyniesie. Ludzie to czytają, starsi nawet wierzą w te nonsensy o szczepionkowym światowym spisku. Będziecie mieć część ludzi na sumieniu, gdy się w ogóle nie zaszczepią albo gdy opóźnią zabieg.

Jedyny ratunek to my, dzieci i wnuki. Tłumaczmy więc swoim dziadkom, że zaszczepili się już najważniejsi seniorzy na świecie – królowa Wielkiej Brytanii, papież Franciszek, a nawet Benedykt XVI, czyli nie ma się czego bać. Wspierajmy ich w tym trudnym czasie na wiele sposobów, miejmy dla nich cierpliwość i czas. To teraz niezwykle ważne...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-01-20 10:46

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 12.): Przyznałbyś się?

2024-05-11 21:20

[ TEMATY ]

#PodcastUmajony

Materiał prasowy

Przed czym ks. Jan Twardowski padał w proch? Czy w obecnych czasach da się w ogóle jeszcze przyznawać do księży? I kto, patrząc na Jezusa, może powiedzieć: „To jest ciało moje”? Zapraszamy na dwunasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o Maryi i kapłanach.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Katolicy na parkiecie

2024-05-12 17:18

Tomasz Lewandowski

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób na 4. Karmelitańskim balu dla singli i około 250 na Kato-party – młodzi „z wartościami” chcą się razem bawić.

– Okazuje się, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy. Sporo osób przyjechało spoza Wrocławia, aby razem się bawić i poznać osoby żyjące tymi samymi wartościami. Wielu nie chce chodzić do klubów czy dyskotek i zastanawiać się, czy spotyka kogoś stanu wolnego, czy ta osoba myśli podobnie, czy żyje w podobnym stylu. Na takim balu nie muszą się martwić, czy ktoś jest już w poważnej relacji, czy wiara jest dla niego ważna. Tu można się przełamać – tłumaczy Maciej Romaniszyn, DJ i organizator Karmelitańskiego balu dla singli. I dodaje: – Mało jest wydarzeń o charakterze balu, w których możemy wziąć udział. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać w strój wieczory i w konwencji balowej pobawić. My dajemy taką możliwość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję