Reklama

Duchowość

Moje oczekiwania

Na początku pojawia się nieśmiałe pytanie, dosłyszalne tylko w sercu: a co będzie, jeśli pocznie się dziecko? Z odpowiedzią jest różnie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Albo: Nie, nie teraz! Nie mam siły, zdrowie nie to; nie poradzimy sobie, bo studia nieskończone, mieszkanie za małe – możliwości odmowy jest wiele!

Albo: To je pokochamy!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tu Pan Bóg nie czeka długo i często, wbrew nauce daje nowe życie.

Oczekiwanie zaczyna się od domniemywań, którym kres kładzie lekarz. Jego autorytet pozwala przeczucia zamienić w emocje. Czasem w euforię, innym razem w lęk. Różnie. Dobrze, jeśli świeżo upieczona mama znajdzie się wśród osób, które podzielą jej radość lub rozwieją troski. Otoczą opieką.

Azymut?

Maleństwa można oczekiwać na wiele sposobów. Kiedy po raz pierwszy dowiedzieliśmy się, że jesteśmy rodzicami, zaopatrzyłam się we wszelkie książki o tematyce ciążowo-noworodkowej dostępne na rynku. Śledziłam najnowsze trendy w opiece nad niemowlakiem, chłonęłam wiedzę. To „naukowe” podejście do tematu zagłuszyło zupełnie zwykłą ciążową codzienność, do tego stopnia, że po narodzinach córki nie potrafiłam powiedzieć, jak się czułam in spe. Zupełnie jakbym straciła czas! Dodam jeszcze, że moda na zalecaną wówczas pielęgnację minęła, a wszelkich przewidywań i ewentualności, o których donosiły opasłe wydawnictwa, życie nam oszczędziło. Tak w pierwszej ciąży, jak i w każdej kolejnej. Nauka poszła w las. A ja dziękuję Bogu, że internet nie był wtedy tak dostępny. Przepadłabym w odmętach materializmu i sprzecznych opinii.

Waga sprawy

Oczekiwanie to trud. Najpierw przemożna potrzeba snu. Wszędzie i o każdej porze. Potem bezsenność i nocne spacery po mieszkaniu. Bóle, nudności, uciski, słabości i zadyszki. Trudne do zniesienia ograniczenia i fanaberie – feeria emocji. Niełatwo przyjąć tę nową sytuację, czekać cierpliwie, dziękować. Ten czas raczej sprzyja roztkliwianiu się nad własnym losem i domaganiu się sprawiedliwości. Skoro cierpię, mogę przecież zażyczyć sobie zdrowego, spokojnego, inteligentnego dziecka o łagodnym usposobieniu?

Reklama

Dziękuję Bogu za kolejne dzieci, które odzierały mnie z egoizmu. Ot, gdyby porównać kolejne ciąże: w pierwszej zastanawiałam się, jak odnajdę się w roli matki, co będę musiała w dotychczasowym życiu zmienić; w drugiej – czy będę potrafiła podzielić swą miłość na dwoje dzieci i czy aby starsza córka nie przeżyje traumy, gdy zniknę w szpitalu na kilka dni. Dopiero za trzecim razem pytałam z autentycznym zaangażowaniem: jakie będzie dzieciątko, którego oczekujemy? Potrzeba było kilku lat, abym pojęła, co naprawdę jest istotne – bezinteresownie przyjęła dar nowego istnienia.

W czyich rękach?

Niejednokrotnie oczekiwanie wiąże się z niespełnioną nadzieją i z trudnymi wyborami. Tak się dzieje, gdy dowiadujemy się o wadzie czy chorobie maleństwa bądź musimy ostatnie miesiące przed rozwiązaniem spędzić na obserwacji w szpitalu. Wtedy czas wydłuża się nieznośnie, choć jednocześnie wydaje się sprzymierzeńcem. Dziękuję Bogu i za takie doświadczenia, bo dzięki nim nie mam wątpliwości, kto obdarowuje życiem i kto je podtrzymuje.

Czekając, człowiek uczy się pokory, szlifuje kanty cierpliwości, uczy się radości doskonałej. Znajdując się w trudnej sytuacji, staje w prawdzie przed sobą i przed Stwórcą.

Dzięki mądrości Kościoła, każdego roku w grudniu możemy się uczyć dobrego oczekiwania. Dziękuję Bogu za przykład Maryi, która nie zadaje zbędnych pytań, ale z ufnością przyjmuje dar macierzyństwa, która służy Elżbiecie i która spokojnie towarzyszy życiu Syna.

2019-11-26 12:17

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cnota cierpliwości

[ TEMATY ]

duchowość

cierpliwość

freelyphotos.com

Ważne wydarzenia w naszym życiu, na które czekamy z utęsknieniem zazwyczaj nie przychodzą szybko jak kolejne rachunki za internet, czy słabe oceny w szkolnym dzienniku. To na czym nam zależy najczęściej przypomina wlekący się pociąg regionalny, podczas gdy problemy, które na nas spadają to pędzące pendolino.

Dlaczego na to co dobre i ważne musimy tak długo czekać? Dlaczego w moim życiu nie chce dokonać się cud? Przecież idę za Jezusem, modlę się, wierzę... Biłem się z tymi pytaniami przez kilka ładnych lat, sporo w moim życiu musiało się wydarzyć, abym zrozumiał, że oczekiwanie może być wielkim błogosławieństwem.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 11.): Popsuty termometr

2024-05-10 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Co zrobić, jeśli nikt nie widzi we mnie dobra? Kto jest w stanie przywrócić mi wiarę w siebie? Jak działa Maryja na serce przygniecione złem? Zapraszamy na jedenasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że Matka Boża z każdego potrafi wykochać dobro.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję