Reklama

Niedziela Wrocławska

Psałterz synowej św. Jadwigi

Niedziela wrocławska 49/2018, str. IV

[ TEMATY ]

Psałterz wrocławski

Archiwum Muzeum Miejskiego Wrocławia

Psałterz wrocławski

Psałterz wrocławski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jasnobrązowy safian i kartki zdobione złotem – tak wygląda dokładna kopia oryginału Psałterza wrocławskiego przechowywanego w The Fitzwilliam Museum w Cambridge, która po 753 latach wróciła do Wrocławia. To prezent ofiarowany przez szwajcarskie wydawnictwo Quaernio Verlag Luzern.

Cieszę się ogromnie, że możemy dziś przekazać ten wierny oryginałowi egzemplarz faksymile Psałterza wrocławskiego Muzeum Miejskiemu Wrocławia, i że to okazałe dzieło będzie tu odtąd publicznie prezentowane wszystkim zainteresowanym – mówił Gunter Tampe, dyrektor wydawnictwa Quaternio z Lucerny na uroczystym przekazaniu egzemplarza faksymile Pałacowi Królewskiemu we Wrocławiu. To dla Wrocławia wielkie święto, ponieważ Psałterz nie był wcześniej nigdzie prezentowany, nawet, gdy pojawił się w zbiorach publicznych. Został udostępniony dopiero wydawnictwu Quaternio i dzięki niemu zajmie stałe miejsce na wystawie Muzeum Miejskiego, w jednej z sal poświęconych średniowiecznemu Wrocławiowi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– To jeden z najstarszych w Polsce i na świecie psałterzy ręcznie spisanych i ręcznie malowanych. Mimo że w Polsce jesteśmy pod wrażeniem psałterza floriańskiego, czy psałterza trzebnickiego, żaden ze wspomnianych nie dorównuje jakością i klasą temu wrocławskiemu, który ciągle zachowuje swoją nazwę: Breslauer Psalter – pod taką właśnie nazwą w historiografii się pojawia – mówił w trakcie spotkania dr Maciej Łagiewski, dyrektor Muzeum Miejskiego Wrocławia. To nie lada promocja dla miasta, w którym powstał ten cenny zabytek.

Historia psałterza

Księżna śląska Anna Czeska, żona Henryka II Pobożnego, a tym samym synowa św. Jadwigi, zleciła wykonanie tego 294-stronicowego arcydzieła mistrzowi Giovanniemu di Gaibana z Padwy. Ręcznie zdobiony modlitewnik ilustrują sceny Starego i Nowego Testamentu, pochodzi on z ok. 1265 r. i jest zbiorowym dziełem artystów śląskich oraz włoskich. Ten trzynastowieczny śpiewnik z psalmami stanowi idealną całość, mimo że zawiera ślady wielu szkół artystycznych z całej Europy. Oryginał jednego z najstarszych psałterzy europejskich opuścił Wrocław prawdopodobnie w XVIII wieku, a dopiero w roku 1950 znalazł się w zbiorach muzeum w Cambridge. Tam spoczywa do dziś, ale jedna z jego 680 wiernie odwzorowanych replik trafiła w tym roku do Muzeum Miejskiego Wrocławia. Z informacji przekazanych przez Guntera Tampe wiemy, że otrzymało ją także muzeum śląskie w Görlitz. Pozostałe egzemplarze znajdują się w wolnej sprzedaży, jednak do szczególnie zainteresowanych należą znawcy takiej sztuki.

Reklama

Kunszt i precyzja

Wielu było takich, którzy kopiowali „Damę z gronostajem”, próbowali uchwycić enigmatyczny klimat obrazu „Krzyk”, czy takich, którzy starali się naśladować pędzel Vincenta Van Gogha. Nie każdemu się udawało. W przypadku egzemplarza faksymile Psałterza wrocławskiego mamy do czynienia z repliką idealną. Gunter Tampe, kierownik wydawnictwa Quaternio w Lucernie, które drukuje wyłącznie tego typu repliki i faksymile, podkreślał, że jedyne, na czym zależało badaczom, jak najwierniejsze odwzorowanie oryginalnego dzieła. I faktycznie dołożyli wszelkich starań, ponieważ replika została wykonana dokładnie tymi samymi technikami, taką samą ilością złota, co oryginał. Mimo że pismo było odwzorowane przez odpowiedni druk, a obraz przeszedł przez matryce urządzeń, to udało się oddać charakter i wygląd dzieła, które było ręcznie pisane i malowane. Wydawcy zadbali o każdy szczegół, ponieważ odwzorowano nawet ślady starzenia się złota czy papieru, zadbano także o to, by druk odbył się na matowym papierze, a to wielkie wyzwanie dla drukarzy. Papier matowy zachowuje się trochę jak pergamin, dzięki czemu wygląd kopii jeszcze bardziej przypomina oryginał. Koszt wykonania takiej kopii, to 8 tys. euro. Ta cena odzwierciedla ilość pracy, jaka została włożona przy produkcji. Od pierwszych zdjęć do finalizacji repliki minęło ok. 1,5 roku.

Reklama

Gunter Tampe i Matthias Krüger przez długi czas starali się o to, żeby we Wrocławiu znalazła się wierna replika Psałterza. Zapewne wiele instytucji chciałoby ją mieć, ale na idealne miejsce ekspozycji dzieła wybrali właśnie Pałac Królewski we Wrocławiu.

– Tutaj chwała i cześć wydawnictwu z Lucerny za wydanie czegoś, co jest wrocławskie. Na to by sobie pewnie żadne polskie wydawnictwo pozwolić nie mogło. Dzięki temu w ogóle możemy go poznać – mówi dyrektor Muzeum Miejskiego Wrocławia.

2018-12-05 11:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Psałterz wrocławski po 753 latach znów we Wrocławiu!

[ TEMATY ]

Wrocław

Psałterz wrocławski

Agata Iwanek

Egzemplarz faksymile Psałterza wrocławskiego

Egzemplarz faksymile Psałterza wrocławskiego

„Cieszę się ogromnie, że możemy dziś przekazać ten wierny oryginałowi egzemplarz faksymile Psałterza wrocławskiego Muzeum Miejskiemu Wrocławia i że to okazałe dzieło będzie tu odtąd publicznie prezentowane wszystkim zainteresowanym”. – mówił Gunter Tampe, dyrektor wydawnictwa Quaternio z Lucerny na dzisiejszym (21.09) uroczystym przekazaniu egzemplarza faksymile w Pałacu Królewskim.

Wykonanie tego 294. stronnicowego arcydzieła ze scenami Starego i Nowego Testamentu zleciła w XIII wieku księżna Anna Czeska, żona Henryka II Pobożnego, a tym samym synowa świętej Jadwigi. Dziś, po 753 latach, dokładna kopia oryginału Psałterza wrocławskiego przechowywanego w The Fitzwilliam Museum w Cambridge wraca do Wrocławia jako prezent ofiarowany przez szwajcarskie wydawnictwu Quaernio Verlag Luzern.

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

„Przysięga Ireny”. Zmieniaj świat swoją odwagą!

2024-04-19 08:14

[ TEMATY ]

film

Mat.prasowy

To prawdziwa historia oparta na faktach z życia Ireny Gut-Opdyke, która z narażeniem życia ratowała Żydów ukrywających się po likwidacji getta. To przejmująca opowieść o zachowaniu człowieczeństwa w nieludzkich czasach II wojny światowej.

Premiera w polskich i amerykańskich kinach już 19 kwietnia.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję