Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a także e-maile są świadectwem głębokiego zaufania, którym darzą nas Czytelnicy. Dzielimy się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragnąc, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zaufać człowiekowi

Gdy usiadłam po raz pierwszy przy telefonie, moja trema była co najmniej sto razy większa od tej, którą mogła odczuwać osoba do mnie dzwoniąca. A do telefonu zaufania nie dzwoni się przecież na miłą pogawędkę, ale gdy człowiek chwyta się przysłowiowej brzytwy. Tą brzytwą jest czasem właśnie telefon zaufania, a sama brzytwa staje się wtedy deską ratunkową. Teraz, gdy otwieramy gazetę, znajdujemy ich kilka lub kilkanaście. Telefon zaufania, telefon dla osób z problemem alkoholowym, telefon HIV, młodzieżowy, telefon katolicki, żydowski, dla rodziców... I wciąż powstają nowe, jakby były odpowiedzią na wszelkie ludzkie problemy.
W Polsce pierwsze telefony zaufania powstały w 1967 r., zaś początki pomocy telefonicznej sięgają 1906 r., gdy w Nowym Jorku powstała pierwsza linia telefoniczna dla zagubionych, zdesperowanych i samotnych w wielkim mieście. Twórcą telefonu zaufania o charakterze, jaki ma on do dziś i której to idei wciąż jesteśmy wierni, jest anglikański pastor Chad Varah. To on w 1953 r. w Anglii wprowadził tę ideę w czyn, co dało początek ruchowi o nazwie „Samarytanie”. Ruch ten szybko się rozprzestrzenił na całym świecie, a jego naczelną zasadą jest niesienie pomocy osobom pogrążonym w kryzysie psychicznym.
Najpierw angielscy „samarytanie”, a potem ludzie różnych narodowości z całego świata, zrzeszeni w IFOTES-ie, szybko odkryli, że skuteczność ich pomocy zależy nie tylko od kompetencji zawodowej psychologa, socjologa czy psychiatry. Choć jest to ważne, to jednak przede wszystkim istotna jest umiejętność nawiązania kontaktu psychicznego, a przez to próbowanie zaprzyjaźnienia się z osobą szukającą pomocy przez odnalezienie jej jako współbrata, w atmosferze życzliwości i zaufania. Okazało się, że człowiek, który zwątpił w sens dalszego istnienia i którego życie zawiodło, szuka przede wszystkim kogoś, kto miałby siłę przekonać go o sensie tego życia.
Tym krótkim wspomnieniem chciałabym przypomnieć, że telefony zaufania wciąż działają, a wśród nich jest wiele, które mają w nazwie nawet człon „katolicki”. Na Jasnej Górze też...

Reklama

Była Anonimowa Dyżurna

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Powrót do przeszłości

Wnioskuję z komentarzy, że zdanie pani Aleksandry o obecnej młodzieży jest takie wypośrodkowane. Moje jest podobne. Ale jedna rzecz mnie zastanawia. W Warszawie przeważnie poruszam się metrem. I nie wiem – co młodzi widzą ciągle w tych telefonach komórkowych? I dochodzę do wniosku, że dobrze jest się gapić w ekran telefonu lub innego urządzenia, żeby nie zauważać stojących starszych ludzi. A nie daj Boże wspomagających się laską lub kulą. Może przesadzam, ale chyba nie.
Jak jestem w Warszawie, czasami lubię sobie pogadać z ludźmi starszymi, nawet gdy ich nie znam. Z tych rozmów nasuwa się wniosek: Warszawa straciła swój charakter. Nie na darmo było kiedyś powiedzenie „nie masz cwaniaka (inteligentnego) nad Warszawiaka” lub odwrotnie. Teraz słowo „cwaniak” się zdezaktualizowało.

Paweł z Polski Północnej

2018-11-14 11:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg Ojciec, Syn i Duch Święty chce się ze mną i z Tobą spotykać

2024-04-15 14:51

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 16, 23b-28.

Sobota, 11 maja

CZYTAJ DALEJ

Protestujący zdecydowanie: precz z zielonym obłędem

2024-05-11 11:36

[ TEMATY ]

protest

rolnicy

protesty

Łukasz Brodzik

Z najdalszych zakątków naszego kraju do Warszawy zjechały setki tysięcy Polaków na protest Precz z Zielonym Ładem. Nam udało się bezpośrednio porozmawiać z kilkoma uczestnikami manifestacji.

Wsiadamy do autokaru w Zielonej Górze. To jedno z najodleglejszych miejsc, z których wyruszają na protest niezadowoleni z unijnej „polityki klimatycznej” rodacy. Zbiórka 3:45, wyjazd o 4:00. Wszyscy przed czasem, pełna mobilizacja. Z województwa lubuskiego łącznie wyruszają 4 autokary. Na dworze jest jeszcze ciemno, gdy zabieramy „na pokład” kolejnych związkowców z Sulechowa. Jeszcze tylko pożegnanie z figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie i „wskakujemy” na autostradę.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski do nowych diakonów: bądźcie mądrzy mądrością Boga, a nie świata

– Dzisiaj bardzo potrzeba mądrych diakonów w tym świecie takim rozbitym, relatywnym. Bądźcie mądrzy mądrością Boga, mądrością Bożych przykazań, a nie mądrością tego świata. Bądźcie mądrzy mądrością Kościoła, a nie jakąś własną mądrością – powiedział bp Andrzej Przybylski.

Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej 11 maja w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie udzielił święceń diakonatu trzem seminarzystom Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję