Reklama

Niedziela Częstochowska

O pomoc z wyobraźnią

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W naszych codziennych rozmowach i dyskusjach często podejmuje się temat braków w życiu społecznym. Chociaż wiele się zmieniło i naprawdę żyje nam się lepiej, to jednak problem istnieje. Przede wszystkim powinni być objęci największą opieką ci, którzy są w wyjątkowo trudnej sytuacji życiowej, a więc ludzie chorzy, starzy, samotne matki. To nic, że ludzie starsi mają zazwyczaj rodziny – wszyscy dziś zmuszeni są pilnować pracy, która stanowi ich główne środki finansowe, czyli nie mają dostatecznej ilości czasu na walkę o takiego chorego w szpitalach, ośrodkach zdrowia itp. Podobnie samotne matki, które muszą w pojedynkę troszczyć się zarówno o chleb dla dzieci, jak i o ich wychowanie. I nie chodzi tu o to, żebyśmy prawili morały czy wypominali czyjeś grzechy – zostawmy to ludzkiemu sumieniu i posłudze konfesjonału.

Jest pilna potrzeba lepszej i bardziej adekwatnej do obecnych warunków pomocy dla tych grup ludzi. Nie wystarczą już dziś – nieliczne zresztą – domy samotnych matek czy domy seniora dla ludzi starszych, prowadzone zresztą często przez instytucje kościelne. Ludzi w podeszłym wieku i o różnego rodzaju dysfunkcjach, a zatem i potrzebach, jest dziś wielu i będziemy mieć ich jeszcze więcej. Dlatego musimy zwrócić uwagę tych, którzy reprezentują nas w samorządach miast i gmin, by tym, umęczonym życiem ludziom, stworzyć godne warunki życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Także wspólnota chrześcijańska – diecezje, parafie – powinna sobie to uświadomić, żeby się po prostu ratować. Bo jeżeli nie opracujemy jakichś konkretnych i szeroko zakrojonych programów, jeżeli tych problemów nie weźmiemy na serio, to za chwilę staniemy się ofiarami naszej beztroski, a w dalszej perspektywie załatwią to za nas inni, ułatwiając sobie sprawę legalizacją eutanazji, eugeniki itp., w sumie – dehumanizacją człowieka.

Reklama

Św. Jan Paweł II wielokrotnie zwracał uwagę na domy dziecka. Nie przechodźmy obojętnie wobec dzieci, którym przyszło tam żyć. Nieraz wystarczy tak niewiele: zaproszenie takiego dziecka do swojej rodziny, serdeczna z nim rozmowa, zainteresowanie – jak to się dzieje w domu. Oczywiście, zawsze musi się to łączyć z dużą odpowiedzialnością za tych młodych ludzi.

Istnieje też poważny problem bezdomnych. Powszechnie mówi się, że oni właściwie nie chcą mieć domu, ale myślę, że to nie jest tak. Może są takie wyjątki, że ludzie godzą się na swoją bezdomność. Sądzę jednak, że nikt w normalnych warunkach nie jest na to nastawiony i na pewno chciałby mieć normalny dom. Dlatego tam, gdzie jest to tylko możliwe, otaczajmy ciepłem i miłością tych naszych braci. Jest bardzo dużo możliwości, żeby pomagać bezdomnym, i pomóc im nie tylko jednorazowo, np. na Wigilię, poprzez zorganizowanie dla nich pomocy prawnej, psychologicznej, medycznej itp. Naszej chrześcijańskiej wrażliwości oczekują także niepełnosprawni. Serce chrześcijanina powinno być wrażliwe na potrzeby człowieka w każdej sytuacji. Trzeba przyznać, że nasze władze państwowe podjęły już wiele działań na rzecz ludzi niepełnosprawnych, to samo można powiedzieć o Kościele – mam tu na myśli polską Caritas. I jeżeli ktoś chciałby się bogacić na problemach innych, to bardzo współczuję takiemu człowiekowi.

2018-07-17 13:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#SolidarnizPrzedsiębiorcami2020 - inicjatywa Akcji Katolickiej

[ TEMATY ]

pomoc

Karol Porwich/Niedziela

W „Etyce Solidarności” ks. Józef Tischner zadał nam ważne pytanie: „Cóż znaczy być solidarnym?” Z pewnością każdy z nas w tej materii zadbałby o to, by udzielić konkretnej odpowiedzi. Jednak w tej materii warto podążać drogą wytyczoną przez krakowskiego filozofa, który udziela niezwykle cennej odpowiedzi twierdząc, że bycie solidarnym to „znaczy nieść ciężar drugiego człowieka”.

Karol Porwich/Niedziela

CZYTAJ DALEJ

SYLWETKA - Św. Szymon Stock (Szkot)

To kluczowa postać dla pobożności Szkaplerza. Św. Szymon urodził się w 1165 r. w hrabstwie Kent w Anglii. Rodziców miał bogobojnych. Hagiografowie podkreślają, że matka Szymona zanim go pierwszy raz nakarmiła po urodzeniu, ofiarowała go Matce Bożej, odmawiając na kolanach Zdrowaś Maryjo.
Uczył się w Oksfordzie i - jak przekazują kroniki - uczniem był wybitnym. Później wiódł przez jakiś czas życie pustelnicze, by po przybyciu Karmelitów na Wyspy wstąpić do zgromadzenia. Szybko poznano się na jego talentach oraz gorliwości i mianowano go w 1226 r. wikariuszem generalnym. W 1245 r. został wybrany szóstym przeorem generalnym Karmelitów. Wyróżniał się gorącym nabożeństwem do Matki Bożej. Maryja odwzajemniła to synowskie oddanie, objawiając się Szymonowi 16 lipca 1251 r. Święty tak relacjonował to widzenie: „Nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: «Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego»”. Św. Szymon dożył 100 lat. Zmarł w opinii świętości16 maja 1265 r.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 17.): Ale nudy!

2024-05-16 20:55

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Co zrobić z nudą w czasie różańca? Czy trzeba ciągle myśleć o zdrowaśkach? Co łączy różaniec z drzewem i z kroplówką? Zapraszamy na siedemnasty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, jak Maryja dokarmia duszę na różańcu.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję