Sekularyzm, laicyzacja święci triumfy tylko w starej Europie. Patrząc globalnie, religie, szczególnie dwie największe – chrześcijaństwo i islam – dobrze się rozwijają. To dowodzi, że wieszczący koniec religii intelektualiści, jak choćby Nietzsche, Marx, Freud i inni, bardzo się mylili, a przedstawiciele elit europejskich, którzy chcieliby budować społeczeństwa areligijne, brną w utopię.
Chrześcijaństwo i islam, dwie religie Abrahamowe, rozwijają się na całym świecie, z tym że islam rozprzestrzenia się szybciej. Według prognoz demografów, w 2050 r. na całym świecie będzie żyło 2,6 mld muzułmanów (o miliard więcej niż dziś) i 3 mld chrześcijan. Znaczyć to będzie, że 6 na 10 mieszkańców globu będzie wyznawcami tych dwóch wielkich religii. Jeszcze przez 8 dziesięcioleci chrześcijaństwo będzie wiodło prym pod względem liczby wyznawców, w 2100 r. najliczniejszą religią stanie się islam. historia XXI wieku nie będzie więc historią sekularyzmu. Będzie historią religii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu