Reklama

Niedziela Łódzka

Dziewiąta edycja „Dialogów w katedrze”

Wiara i życie wieczne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostatnie w tym roku spotkanie z cyklu „Dialogi w katedrze” odbędzie się w piątek 13 grudnia o godz. 19.30 w archikatedrze łódzkiej. Metropolita łódzki abp Marek Jędraszewski będzie odpowiadał na pytania dotyczące wiary i godności człowieka.

Dziewiąte, listopadowe „Dialogi w katedrze” odnosiły się do kwestii związanych z wiarą i życiem wiecznym. Uczestnicy spotkania, którzy licznie przybyli do archikatedry, w skupieniu słuchali zadawanych pytań i odpowiedzi udzielanych przez Księdza Arcybiskupa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Za bardzo ważne abp Marek Jędraszewski uznał pytanie, które zostało postawione jako pierwsze, zadała je młoda kobieta: „Śmierć Jezusa była otwarciem bramy do nieba. Co więc było przed ukrzyżowaniem? Czy wtedy ludzie po śmierci szli do piekła?”.

Odpowiadając, Ksiądz Arcybiskup stwierdził, że to pytanie wiąże się z tym, co wyznajemy w Składzie Apostolskim. Zstąpienie do piekieł jest prawdą o Chrystusie, który przyszedł wyzwolić znajdujących się w otchłani. Nie znaczy to jednak, iż Jezus zstąpił do potępionych ani też, że zniósł potępienie. On przyszedł do tych, którzy czekali na Jego zwycięstwo nad złem, grzechem, śmiercią, Szatanem, by ich wyprowadzić do życia wiecznego, okupionego Jego śmiercią i zmartwychwstaniem. Nie możemy twierdzić, iż życie i szczęście wieczne dotyczy tylko tych, którzy narodzili się po Chrystusowym przejściu z tego świata do Ojca przez mękę, śmierć, zmartwychwstanie i wniebowstąpienie. Zbawienie dotyczy wszystkich ludzi zanim dopełniła się tajemnica odkupienia przez Chrystusa.

Na pytanie o sąd szczegółowy i sąd powszechny, dotyczące tego, co się dzieje z człowiekiem po śmierci, Ksiądz Arcybiskup odpowiedział, że w chwili śmierci spotykamy się z Bogiem twarzą w twarz. Ten moment decyduje o całej naszej wieczności, tzn. o tym, czy będziemy zbawieni, czy potępieni. Jeśli chodzi o zbawionych, to są tacy, którzy natychmiast dostępują szczęścia wiecznego. Kolejna prawda, którą głosi Kościół katolicki, jest taka, iż są ludzie, którzy już w momencie sądu szczegółowego są przeznaczeni do zbawienia, ale nie mogą go natychmiast osiągnąć, gdyż muszą spłacić pewien dług wobec Bożej sprawiedliwości, muszą przejść oczyszczenie. Tę sytuację Kościół określa mianem czyściec. W tym miejscu znajdują się dusze oczekujące na wsparcie z naszej strony: modlitwę, ofiarę, a także na nasze cierpienie. Dzięki temu proces ich wewnętrznego oczyszczenia ulega skróceniu i stąd wdzięczność przejawiająca się także w tym, że dusze, które cieszą się pełnią szczęścia, towarzyszą człowiekowi umierającemu, aby go w tym decydującym momencie wspomagać i witać u progu szczęśliwej wieczności. Druga możliwość to potępienie, które jest wiecznym, nieodwracalnym odłączeniem od Boga. Jest także sąd ostateczny związany z powtórnym przyjściem Chrystusa w chwale. Wtedy otworzą się tajemnice wszystkich serc, historie wszystkich ludzi w prawdzie samego Boga Najwyższej Prawdy. Sąd ostateczny to tryumf tych wszystkich, którzy swoje życie rzeczywiście złączyli z Chrystusem i byli mu wierni aż do końca.

Reklama

Czy Bóg zbawi człowieka, który się nawróci dopiero przed śmiercią?

Każdy może upaść i to nawet bardzo ciężko, taki bywa los człowieka. Problem polega na tym, aby zdać sobie sprawę z tego upadku i jak najszybciej powstać. W rozważaniach Drogi Krzyżowej, które napisał kard. Stefan Wyszyński, kiedy był internowany, przy jednej ze stacji zamieścił następujące zdanie: „Upadać jest rzeczą ludzką, ale trwać w upadku jest rzeczą szatańską”. Tego trzeba się bać i do tego nie dopuszczać. Czy można żyć bez Boga całe życie, a w ostatnim momencie życia nawrócić się? Jest to możliwe. Niewątpliwie symbolem takiego życia, a zarazem takiej łaski u jego kresu jest dobry łotr z Ewangelii, który prosił, by Chrystus, kiedy będzie w raju, wspomniał na niego. Usłyszał, że będzie zbawiony: „Dziś jeszcze będziesz ze Mną w raju”. Ta scena jest nadzieją dla wszystkich.

Reklama

Czy trzeba obawiać się nagłej śmierci nie będąc oczyszczonym w sakramencie pokuty? – pytała siedemnastoletnia dziewczyna.

Tak, trzeba się bać śmierci, kiedy człowiek na nią nie jest przygotowany, tzn. jego sumienie mówi, że jest w stanie grzechu ciężkiego. Dlatego w suplikacjach wołamy: „Od nagłej i niespodzianej śmierci zachowaj nas, Panie!”. Wiemy z całą pewnością, i to jest najbardziej pewna ze wszystkich prawd tego świata, że każdy umrze. Natomiast mamy się bać niespodzianej śmierci. Takiej, która nas zaskoczy w momencie, kiedy jesteśmy od Boga odwróceni, gdy znajdujemy się w stanie grzechu ciężkiego i za ten grzech nie żałujemy. Takiej sytuacji naprawdę należy się bać!

W kolejnych pytaniach pojawiały się m.in. kwestie dotyczące czyśćca, chrztu osoby nieprzytomnej, zbawienia ludzi wątpiących, samobójców czy wyznawców innych religii.

2013-12-05 11:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: Abp Jędraszewski o ewangelizacji

[ TEMATY ]

ewangelizacja

Kraków

abp Marek Jędraszewski

Joanna Adamik/Archidiecezja Krakowska

- Szukanie odpowiedzi, jak dzisiaj ewangelizować, powinno zaczynać się od pytania skierowanego do mnie samego, czy moja przynależność do Chrystusa jest źródłem radości i dumy, czy zwątpienia i zniechęcenia. Jeśli to drugie, dajmy sobie spokój z hasłami o nowej ewangelizacji - mówił we wtorek 14 listopada abp Marek Jędraszewski.

Był on gościem kolejnej, listopadowej „Ewangelizacji na barce". Opowiadał podczas niej o tym, jak głosić Dobrą Nowinę we współczesnym świecie. Zauważył jednak, że nie ma łatwego sposobu, m.in. dlatego, że świat nieustannie się zmienia. Wyjaśnił, że za postępem technicznym idą również zmiany pokoleniowe.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Zesłania Ducha Świętego

[ TEMATY ]

zesłanie

Duch Święty

Pio Si/Fotolia.com

Dziś - siedem tygodni po obchodach zmartwychwstania Jezusa Chrystusa - Kościół katolicki obchodzi uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Tym samym świętuje swoje narodziny, bo w tym dniu, jak pisze św. Łukasz w Dziejach Apostolskich, grono Apostołów zostało "uzbrojone mocą z wysoka" a Duch Święty czyni z odkupionych przez Chrystusa jeden organizm - wspólnotę. Uroczystość Zesłania Ducha Świętego kończy w Kościele okres wielkanocny.

W języku liturgicznym święto Ducha Świętego nazywa się "Pięćdziesiątnicą" - z greckiego Pentecostes, tj. pięćdziesiątka, - bo obchodzi się 50-go dnia po Zmartwychwstaniu Pańskim.

CZYTAJ DALEJ

Duch Święty – kim jest najbardziej tajemnicza Osoba Trójcy Świętej?

2024-05-19 07:08

[ TEMATY ]

Duch Święty

Kard. Grzegorz Ryś

Materiał prasowy

Czy faktycznie jest równy Ojcu i Synowi? Jak działa? Czym są dary Ducha Świętego? Dlaczego tak mało o Nim wiemy? Duch Święty to niezaprzeczalnie najbardziej tajemnicza Osoba Trójcy Świętej. Jest niewidoczny jak wiatr, a jednak działa.

W Starym Testamencie bywa przedstawiany jako potężna moc, którą posługuje się Bóg, a dzisiaj najczęściej kojarzymy Go z obrazem gołębicy, płomienia czy silnego podmuchu. Jego nieoczywista moc, o której mówią te wizerunki, może zdziałać cuda. Wystarczy poznać Go i dać się Mu poprowadzić. Dopiero w Nowym Testamencie ukazuje nam się nie jako jakaś siła, wiatr, tchnienie czy moc, ale Osoba Boża.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję