Reklama

Świat

Prawdziwa teologia łączy

12 maja br. abp Gerhard Ludwig Müller będzie przewodniczył Mszy św. w Krakowie na Skałce, poprzedzonej procesją z Wawelu, ku czci św. Stanisława BM

Niedziela Ogólnopolska 19/2013, str. 12-13

[ TEMATY ]

Rok Wiary

rok

wiara

Włodzimierz Rędzioch

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

WŁODZIMIERZ RĘDZIOCH: - Ekscelencja jako kapłan i biskup zawsze był bardzo wrażliwy na problemy społeczne. Jak zrodziło się to zainteresowanie?

ABP GERHARD LUDWIG MÜLLER: - Urodziłem się w Moguncji, a w moim mieście na początku XIX wieku działał wielki biskup - baron Wilhelm Emmanuel von Ketteler, który był pionierem nauki społecznej Kościoła. Kiedy byłem dzieckiem, wychowywałem się więc w atmosferze zaangażowania społecznego. I nie powinniśmy zapominać, że jeśli w Europie po II wojnie światowej, po latach dyktatur, udało nam się zbudować społeczeństwa demokratyczne, zawdzięczamy to m.in. katolickiej nauce społecznej. To dzięki chrześcijaństwu takie wartości, jak: sprawiedliwość, solidarność i godność człowieka zostały wprowadzone do konstytucji naszych krajów.

- Patrząc na życiorys Księdza Arcybiskupa, zauważa się, że Ekscelencja był częstym gościem w Ameryce Łacińskiej. Skąd te związki z tamtejszym Kościołem?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Przez piętnaście lat jeździłem do Ameryki Łacińskiej, głównie do Peru, ale także do innych krajów. Zawsze spędzałem tam dwa lub trzy miesiące, żyjąc wśród zwykłych ludzi, to znaczy w wielkiej prostocie. Dla Europejczyka takie warunki są bardzo trudne, ale kiedy pozna się ludzi osobiście, to można je zaakceptować. A poza tym chrześcijanin wszędzie jest u siebie w domu, bo gdzie jest ołtarz, tam jest Chrystus; gdziekowiek przebywasz, jesteś częścią wielkiej rodziny Bożej.

- Gdy w ubiegłym roku Ekscelencja został mianowany prefektem Kongregacji Nauki Wiary, podniosły się głosy krytyczne - oskarżano Księdza Arcybiskupa o bliskie kontakty z o. Gustavo Gutiérrezem, twórcą teologii wyzwolenia. Co może Ekscelencja powiedzieć na ten temat?

- To prawda, że dobrze znam o. Gustavo Gutiérreza. W 1988 r. zostałem zaproszony przez niego do udziału w seminarium. Przyjąłem to zaproszenie z zastrzeżeniami, bo dobrze znałem dwie instrukcje Kongregacji Nauki Wiary na temat teologii wyzwolenia, opublikowane w 1984 r. i 1986 r. Ale wiedziałem, że musimy rozróżnić teologię wyzwolenia prawidłową i nieprawidłową. Uważam, że każda dobra teologia ma swoje źródło w Bogu i Jego miłości oraz ma do czynienia z wolnością i chwałą dzieci Bożych. Dlatego teologia chrześcijańska, która mówi o zbawieniu danym nam przez Boga, nie może być mieszana z ideologią marksistowską, głoszącą samozbawienie człowieka. Antropologia marksistowska różni się zupełnie od chrześcijańskiej, ponieważ traktuje człowieka jako podmiot pozbawiony wolności i godności. Komunizm mówi o dyktaturze proletariatu, podczas gdy poprawna teologia mówi o wolności i miłości. Komunizm oraz neoliberalny kapitalizm odrzucają transcendentalny wymiar egzystencji, ograniczając się jedynie do wymiaru materialnego. Kapitalizm i komunizm to dwie strony tej samej monety, monety fałszywej. Natomiast prawidłowa teologia wyzwolenia, aby budować królestwo Boże, czerpie z Biblii, Ojców Kościoła i nauczania Soboru Watykańskiego II.

Reklama

- W niektórych kręgach intelektualnych nominacja Ekscelencji na prefekta Kongregacji Nauki Wiary i wybór arcybiskupa Buenos Aires na papieża, Biskupa Rzymu, są komentowane i postrzegane jako prawdziwy „odwet” teologii wyzwolenia, która tak bardzo była krytykowana przez Jana Pawła II i kard. Josepha Ratzingera. Co można odpowiedzieć na te spekulacje?

- Przede wszystkim chciałbym podkreślić, że nie ma żadnego rozdźwięku między kard. Ratzingerem/Benedyktem XVI i papieżem Franciszkiem, jeżeli chodzi o teologię wyzwolenia. Dokumenty ówczesnego prefekta Kongregacji Nauki Wiary służyły wyjaśnieniu, czego należy się wystrzegać, aby teologia wyzwolenia pozostała autentyczną teologią Kościoła. Moja nominacja nie oznacza, że otworzył się nowy rozdział w stosunku do tej teologii, ale jest znakiem ciągłości.

- Gdy 7 grudnia 2009 r. Benedykt XVI przyjął grupę brazylijskich biskupów z wizytą „ad limina Apostolorum”, powiedział: „Warto przypomnieć, że w sierpniu zeszłego roku minęło 25 lat od opublikowania Instrukcji Kongregacji Nauki Wiary «Libertatis nuntius» o niektórych aspektach teologii wyzwolenia”. Mówiąc o tej teologii, Papież dodał, że „jej konsekwencje, bardziej lub mniej widoczne, takie jak bunt, podziały, niezgoda, anarchia, są wciąż jeszcze odczuwalne, powodując w waszych wspólnotach diecezjalnych wielkie cierpienie i utratę życiowych energii”. Zgadza się Ksiądz Arcybiskup z tą analizą skutków teologii wyzwolenia?

- Te negatywne aspekty, wymienione przez Benedykta XVI, są wynikiem źle rozumianej i nieprawidłowej teologii wyzwolenia. Nie byłoby tych negatywnych zjawisk, gdyby wprowadzano w życie autentyczną teologię. Różnice ideologiczne tworzą podziały w Kościele w Ameryce Łacińskiej. Ale tak jest również w Europie, gdzie np. są tzw. katolicy postępowi i konserwatyści; przypomina to sytuację w Koryncie, gdzie jedni wierni odwoływali się do Pawła, inni do Piotra, a jeszcze inni do Chrystusa. Natomiast wszyscy powinniśmy być zjednoczeni w Chrystusie, ponieważ Bóg jednoczy, zło dzieli. Teologia, która tworzy podziały, jest raczej ideologią. Prawdziwa teologia musi kierować do Boga, dlatego nie można tworzyć podziałów.

- Otrzymując w 2008 r. doktorat „honoris causa” Uniwersytetu Katolickiego w Peru, wygłosił Ekscelencja referat, w którym potępił „hańbę naszych czasów: neoliberalny kapitalizm”. Neoliberalny kapitalizm jest strukturą zła?

- Trudno jest porównywać struktury zła i grzech osobisty, ale każdy grzech ma wymiar społeczny, ponieważ dokonuje się w jakiejś strukturze: rodzinie, miejscu pracy, społeczeństwie, narodzie. Liberalny kapitalizm jest jedną z tych struktur zła XIX i XX wieku, które chciały wyeliminować wartości chrześcijańskie. Ale powtarzam: za każdą strukturą stoją ludzie, którzy akceptują jej zasady.

2013-05-06 14:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O. prof. Kowalczyk: Bóg może udzielać łaski pozasakramentalnie

[ TEMATY ]

wiara

Bóg

niesakramentalni

Synod o rodzinie

Ks. Dariusz Kowalczyk SJ/facebook.pl

Ks. Dariusz Kowalczyk SJ

Ks. Dariusz Kowalczyk SJ

Osoby rozwiedzione żyjące w nowych związkach pozbawione są łaski sakramentalnej ale nie muszą być z definicji pozbawieni w ogóle łaski Bożej, której Bóg może udzielać pozasakramentalnie – podkreśla jezuita, o. prof. Dariusz Kowalczyk. Komentując sobotnie wystąpienie synodalne abp. Stanisława Gądeckiego, teolog wyraził opinię, że przystępując do Komunii św. osoby rozwiedzione żyjące w nowych związkach "nie tylko sprzeniewierzyłyby się wewnętrznej logice łaski sakramentalnej, ale także mogłyby zniweczyć łaskę otrzymaną pozasakramentalnie".

Publikujemy komentarz o. prof. Dariusza Kowalczyka SJ, dziekana Wydziału Teologii Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego do wystąpienia abp. Stanisława Gądeckiego:

CZYTAJ DALEJ

Watykan: oskarżenia wobec kanadyjskiego kardynała okazały się bezpodstawne

2024-05-21 12:25

[ TEMATY ]

kardynał

sąd

oskarżenie

Kanada

made by © Peter Potrowl/pl.wikipedia.org

Kard. Gérald Lacroix

Kard. Gérald Lacroix

Oskarżenia wysuwane wobec arcybiskupa Quebecu, kardynała Géralda C. Lacroix okazały się bezpodstawne - wynika z komunikatu opublikowanego dzisiaj przez Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Wynika to z wniosków ze wstępnego dochodzenia kanonicznego w sprawie anonimowego oskarżenia przeciwko arcybiskupowi Québecu.

W watykańskim komunikacie przypomniano, że 8 lutego 2024 r. Ojciec Święty powierzył emerytowanemu sędziemu Sądu Najwyższego prowincji Québec, André Denisowi, misję wyjaśnienia zarzutu postawionego w kontekście pozwu zbiorowego wniesionego przeciwko archidiecezji Québec. Sprawozdanie ze wstępnego dochodzenia kanonicznego przeprowadzonego przez sędziego zostało zakończone 6 maja 2024 r. i przekazane w następnych dniach Ojcu Świętemu.

CZYTAJ DALEJ

Siostry duchaczki: Gwidon z Montpellier – nowy błogosławiony w duchu Franciszka

2024-05-21 17:37

[ TEMATY ]

błogosławiony

Przemysław Radzyński

Bł. Gwidon z Montpellier

Bł. Gwidon z Montpellier

Na ogłoszenie Gwidona błogosławionym trzeba było czekać 800 lat, ale to wydarzenie opatrznościowe, bo to człowiek na nasze czasy - mówią siostry kanoniczki Ducha Świętego de Saxia z Krakowa, duchowe córki nowego błogosławionego - Gwidona z Montpellier, założyciela Zakonu Ducha Świętego.

Gwidon urodził się w drugiej połowie XII wieku we francuskim mieście Montpellier w zamożnej rodzinie. Przed rokiem 1190 zaczął służyć ubogim i potrzebującym, zakładając dla nich dom, szpital na obrzeżach Montpellier. Od samego początku to dzieło powierzył Duchowi Świętemu. W krótkim czasie znalazł wielu naśladowców, którzy zainspirowali się jego przykładem i zapragnęli służyć ubogim i potrzebującym. I w ten sposób narodziła się wspólnota, której członkami byli mężczyźni i kobiety, ludzie świeccy i duchowni.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję